Wynika to z faktu, że GIF próbuje jako jedyna instytucja walczyć z nielegalnym wywozem leków, czyli tzw. odwróconym łańcuchem dystrybucji. Polega on na tym, że apteka zamiast sprzedawać leki pacjentom, odsprzedaje je do hurtowni, skąd trafiają do krajów, gdzie ich cena jest wyższa niż u nas. 

Do zwalczania tego procederu nie kwapią się inne służby specjalne, a sądy często umarzają sprawy, nawet jeżeli wywożone leki mają wartość kilkadziesiąt milionów złotych.

Resort zdrowia obiecuje zmiany w prawie, które wzmocnią pozycję inspekcji i przywrócą jej rolę polegająca na kontrolowaniu obrotu lekami.

Cały artykuł www.edgp.gazetaprawna.pl