Robot ARTAS został skonstruowany w Dolinie Krzemowej przez Restoration Robotics, aby pomagać w odbudowie owłosienia głowy u osób łysiejących, a także pacjentów po przeszczepach czy po radioterapii. 

- Włosy, które proponujemy są naturalne, to są włosy pacjenta, które można ścinać - mówi dr Grzegorz Turowski.

ARTAS - obsługiwany przez technika i pod nadzorem lekarza - przeczesuje głowę pacjenta milimetr po milimetrze i pobiera pojedyncze, wyselekcjonowane, najlepsze zespoły mieszkowe. Potem przygotowuje miejsca do przeszczepu, wykonując na łysinie serię nakłuć, w które następnie wszczepia pobrane wcześniej i odpowiednio przygotowane włosy.

- To, co kiedyś proponowano mi, że zrobi się to w dwa lata, oni proponują mi w dwa dni - mówi pan Michał, 34-letni pacjent kliniki.

Zabieg z wykorzystaniem robota przebiega nieporównywalnie szybciej niż podczas metod manualnych i - dzięki specjalnemu systemowi komputerowemu - bardzo precyzyjnie, z prowadzoną na bieżąco kontrolą parametrów mieszków włosowych. Nie pozostawia też szpecących i często bolesnych blizn. ARTAS może pobrać ponad tysiąc mieszków na godzinę i przygotować w ciągu godziny ponad dwa tysiące miejsc do przeszczepu.

- Przeciętny zabieg przeszczepu włosów, to jest około 2-3 tysięcy włosów, a to jest tak naprawdę 9 tysięcy operacji chirurgicznych wykonanych w ciągu kilku godzin - mówi dr Turowski.

Tak przeszczepione włosy „naprawdę będą rosły - zapewnia dermatolog dr n. med. Elżbieta Meszyńska. - Będą rosły tak naturalnie, jak one rosną z tej lokalizacji, z której jej pobraliśmy” - dodaje. Stosując duże przeszczepy można według niej uzyskać „bardzo fajną gęstość”. Podkreśla jednocześnie, że dużą gęstość włosów można uzyskać wyłącznie za pomocą robota ARTAS.

- U kobiet robi się to w ten sposób, że nie trzeba ścinać włosów, można podnieść włosy i pobrać je pod spodem, także kobiety mogą funkcjonować bez obcinania włosów, które u mężczyzn jest stosunkowo łatwiej tolerowane - informuje dr Grzegorz Turowski. 

Takie zabiegi są wykonywane w Stanach Zjednoczonych od siedmiu lat, a w Katowicach od września 2016 roku.

Co roku wykonuje się na świecie ponad milion zabiegów chirurgicznej i niechirurgicznej rekonstrukcji owłosienia - podaje International Society of Hair Restoration Surgery (ISHRS).

Z informacji zebranych przez ośrodek Dr Turowski Hair Restoration Clinic wynika, że Polska jest w pierwszej dziesiątce najbardziej łysiejących narodów. Szacuje się, że problem utraty włosów dotyka w kraju blisko 40 procent mężczyzn, stając się źródłem kompleksów dla 42 procent z nich.

Materiał powstał we współpracy z Dr Turowski Hair Restoration Clinic w Katowicach.

Źródło informacji: Centrum Prasowe PAP