- Partner, który zna się na biznesie przy takiej inwestycji jest kluczowym elementem zapewniającym osiągnięcie zakładanych celów. Moja rola w realizacji tego projektu jest zupełnie inna. Występuję w spółce w charakterze osoby, która ma pomysły i chce zaangażować się w część dotyczącą działalności medycznej – tłumaczy Adam Dziki.

Profesor tłumaczy też, że podobne rozwiązania są stosowane na całym świecie, gdzie profesorowie uniwersyteccy w godzinach popołudniowych pracują w prywatnych klinikach albo są ich współwłaścicielami.

Spółka Profesor Adam Dziki kupiła 51 procent udziałów szpitala w Brzezinach. 2 mln zł kosztowały budynku, 35 mln zł wyniósł koszt modernizacji. Inwestora wsparła finansowo i organizacyjnie spółka farmaceutyczna Pelion.

Cały artykuł www.dzienniklodzki.pl