- To ważny dzień dla Australii i dla tych, którzy od dawna walczą, by obalić stereotypy na temat wykorzystania pochodnych marihuany w celach leczniczych - oświadczyła w parlamencie minister zdrowia Sussan Ley.
 
Dostęp do medycznej marihuany nazwała "brakującym ogniwem w opiece proponowanej pacjentom w Australii".
- Utworzenie bezpiecznego, legalnego i niezawodnego źródła tych produktów pozwoli lekarzom znaleźć się w centrum procesu decyzyjnego dotyczącego możliwości przepisywania pacjentom marihuany w celach terapeutycznych - podkreśliła minister.
 
Projekt nowej ustawy nowelizuje przepisy o narkotykach z 1967 roku. Ogłaszając w październiku 2015roku plany takich zmian Ley tłumaczyła, że przekonały ją opowieści pacjentów, którzy twierdzili, że medyczna marihuana przynosi im ulgę i skarżyli się na problemy z legalnym uzyskaniem jej pochodnych.
 
Projekt najpewniej zostanie przyjęty, gdyż opozycyjna Australijska Partia Pracy i Australijscy Zieloni już zapowiedzieli, że go poprą.
 
Prace dotyczące stosowanych do celów medycznych pochodnych marihuany często nie dostarczają przekonywujących dowodów na ich skuteczność - wynika z przeglądu 79 badań klinicznych opublikowanego w czerwcu ub.r. na łamach czasopisma medycznego "Journal of the American Medical Association" (JAMA).
 
Autorzy znaleźli niewiele dowodów na skuteczność kannabinoidów. Analizowane badania prowadzone były w latach 1975-2015 i dotyczyły stosowania kannabinoidów w przypadku różnych chorób. Choć autorzy większości prac zgłaszali wyraźniejszą poprawę w grupie otrzymującej kannabinoidy w porównaniu z grupą kontrolną, zwykle efekt ten nie był istotny statystycznie. Co więcej, sposób prowadzenia badań nie zawsze spełniał odpowiednie standardy.
 
Badania spełniające standardy w stopniu umiarkowanym wskazywały, że kannabinoidy mogą pomóc cierpiącym z powodu przewlekłego bólu oraz przy problemach z mięśniami związanych na przykład z porażeniem mózgowym. Wyniki gorzej przeprowadzonych badań przemawiały za skutecznością kannabinoidów w zaburzeniach snu, zespole Tourette’a, łagodzeniu skutków chemioterapii dotyczących układu pokarmowego i przybieraniu na wadze przez zakażonych wirusem HIV.
 
Marihuana do celów medycznych bywa także przyjmowana przez osoby cierpiące na depresję, jednak autorzy badania znaleźli niewiele naukowych dowodów na korzyści z takiej terapii.
 
Minister Ley podkreśliła, że projekt nie oznacza poluzowania prawa zakazującego wykorzystywania marihuany w celach rekreacyjnych.
 
Medyczna marihuana jest dopuszczalna w kilku krajach UE, a także w niektórych stanach USA. Azja Południowo-Wschodnia ma jednak jedne z najostrzejszych praw antynarkotykowych na świecie.
 
W 2013 roku 69 procent Australijczyków popierało zmiany w prawie, umożliwiające wykorzystanie medycznej marihuany.(pap)