– Program nowej organizacji jest w wielu punktach zbieżny z naszym statutem – dodaje Jakub Wilczok, wiceprezes OSF/  – My również stoimy na stanowisku, że w trosce o zdrowie pacjentów sprzedaż leków w supermarketach, kioskach, drogeriach i na stacjach benzynowych powinna zostać ograniczona do najmniejszych opakowań przeznaczonych do doraźnego stosowania. Należy zwrócić szczególną uwagę na warunki ich przechowywania, które często nie spełniają podstawowych kryteriów stawianych lekom. Jesteśmy przekonani, że lista substancji czynnych dopuszczonych do obrotu pozaaptecznego powinna być ponownie zweryfikowana.

Kolejnym zbieżnym punktem obu organizacji jest traktowanie apteki jako placówki ochrony zdrowia, a nie sklepu z lekami. Tylko w aptece pacjent może uzyskać fachową informację na temat bezpiecznej farmakoterapii. W placówce handlowej dystrybuującej określony asortyment leków nikt nie posiada merytorycznej i fachowej wiedzy dotyczącej ich interakcji  i działań niepożądanych, które mogą spowodować.

Czytaj: Sprzedaż leków poza aptekami: warto edukować pacjentów i sprzedawców >>>

– Pacjenci oczekują od nas fachowej porady, a naszym zadaniem jest im tej porady udzielić. Naszą misją jest opieka farmaceutyczna, polegająca na ścisłej współpracy z lekarzem w trosce o efektywną farmakoterapię i zdrowie pacjenta – przypomina Agnieszka Kwiecińska, członek zarządu Stowarzyszenia „Pespektywa 2030”.

W zgodnej opinii członków zarządu OSF, izby aptekarskie nie wykazują wystarczającej determinacji w walce o przywrócenie aptekom i farmaceutom właściwego miejsca w systemie ochrony zdrowia. 

– Powstanie kolejnej organizacji reprezentującej interesy farmaceutów tylko utwierdza nas w przekonaniu, że najwyższy czas na zmiany w samorządzie aptekarskim – podkreślają.