Chodzi o trzy unijne dyrektywy: w sprawie jakości i bezpiecznego pobierania, testowania, przetwarzania, przechowywania i dystrybucji krwi ludzkiej (z 2003 r.); w sprawie niektórych technicznych wymagań dotyczących krwi (z 2004 r.) oraz w sprawie wymogów dotyczących śledzenia losów krwi oraz powiadamiania o poważnych, niepożądanych reakcjach i zdarzeniach (z 2005 r.).

Czytaj: NIK: potrzebna właściwa koordynacja gospodarki krwią w Polsce >>>

Jak wyjaśnia Komisja w komunikacie, dyrektywy te określają między innymi kryteria kwalifikowalności krwiodawców, warunki przywozu krwi z państw trzecich oraz obowiązki dotyczące sprawozdawczości w placówkach służby krwi.

- Przepisy polskiego prawa w zakresie kwalifikowalności dawców, dopuszczając nieletnich, zapewniają mniejszą ochronę niż przepisy UE, a niektóre wymagania techniczne dotyczące stanu zdrowia dawcy są mniej rygorystyczne niż przepisy UE - oceniła KE.

Według Komisji w odniesieniu do krwi przywożonej z państw trzecich w polskim prawie nie określono wymogów dotyczących badania oraz identyfikowalności równoważnych z tymi, które mają zastosowanie do krwi pobranej w UE. Natomiast w odniesieniu do obowiązków w zakresie sprawozdawczości w placówkach służby krwi polskie przepisy nie odzwierciedlają w pełni wymaganej treści rocznych sprawozdań z działalności - ocenia KE.



 

Jeżeli Polska nie poinformuje Komisji w ciągu dwóch miesięcy o wdrożeniu odpowiednich przepisów UE do prawa krajowego, Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu tej sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE. (pap)