Rozporządzenie ministra zdrowia do ustawy o prawach pacjenta  nie określa dolnej granicy odszkodowania. Maksymalne kwoty to 100 tys. zł za utratę zdrowia lub 300 tys. zł za śmierć bliskiej osoby. Zdarza się jednak, że szpitale lub ich ubezpieczyciele proponują rażąco niskie sumy, na przykład 500 zł. Wówczas poszkodowani nie przyjmują propozycji i idą do sądu.

Poza tym w niektórych województwach spraw jest tak dużo, że komisje nie nadążają, aby wszystkie rozpatrzeć. Przeszkodą dla pacjentów jest także konieczność uiszczenia opłaty w wysokości 200 zł.

Cały tekst www.rp.pl

Na temat działania wojewódzkich komisji ds. orzekania o zdarzenia medycznych mówi najnowsza książka Doroty Karkowskiej i Jacka Chojnackiego „Postępowanie przez wojewódzką komisją do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych”.

Czytaj więcej na ten temat:

Komisje ds. zdarzeń medycznych: słuszne rozwiązanie, z wątpliwościami prawnymi>>>

Postępowanie przed komisją pozwala uniknąć skomplikowanych procesów >>>

Sprawdza się koncepcja pozasądowego dochodzenia roszczeń>>>