W Polsce cały czas brakuje rzetelnej edukacji na temat higieny jamy ustnej. W 14 innych krajach członkowskich Unii lekarze pierwszego kontaktu posiadają specjalny przewodnik naukowy dotyczący zapobiegania chorobom jamy ustnej. Większość państw UE prowadzi też kampanie promujące zdrowe nawyki. Ich liczba różni się w poszczególnych krajach, od jednej na rok do czterech na dwa lata.

Nasz kraj miał przynajmniej jedną kampanię skierowaną do obywateli w latach 2011-2013. To nadal za mało, aby znacznie zwiększyć świadomość Polaków w tym jakże ważnym obszarze.

- Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że poza kwestiami praktycznymi i estetycznymi stan zdrowia jamy ustnej wpływa na cały organizm człowieka. Wszystkie zmiany chorobowe lub nieprawidłowości, które występują w jamie ustnej, o ile nie są leczone, mogą prowadzić do rozwoju poważnych schorzeń ogólnoustrojowych – mówi prof. dr hab. Bartłomiej W. Loster, prezydent Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego.

Podczas debaty grono ekspertów, między innymi prof. dr hab. Bartłomiej W. Loster, prof. dr hab. Barbara Adamowicz-Klepalska, prof. dr hab. Marek Ziętek, dr hab. n. med. Dorota Olczak-Kowalczyk, podpisało deklarację na rzecz polepszenia zdrowia jamy ustnej Polaków obejmującą trzy obszary: poprawę systemu zbierania danych, działania na rzecz profilaktyki oraz edukację i podnoszenie świadomości.

Statystyki dotyczące higieny jamy ustnej w Polsce nie napawają optymizmem. Aż 35 procent z nas nie wymienia regularnie szczoteczki do zębów, podczas gdy np. 77 procent Niemców i 74 procent Włochów robi co najmniej raz na trzy miesiące. Do stosunkowo częstych zabiegów higienicznych możemy zaliczyć stosowanie przez 45 procent Polaków płynu do płukania jamy ustnej.
Tylko 30 procent Polaków przyznaje się do mycia zębów po posiłku, a zaledwie 29 procent sięga po gumę bezcukrową do żucia po posiłku.

Polska jest jednym z państw, które posiadają system monitorowania zdrowia jamy ustnej, w ramach którego prowadzi regularny monitoring od 1997 roku. To bardzo ważny aspekt polityki prewencyjnej w tym obszarze. Poprzez regularny wgląd w statystyki służba zdrowia ma obraz rzeczywistego stanu zdrowia jamy ustnej Polaków. A najczęstsze przykre dolegliwości są spowodowane higienicznymi zaniedbaniami.

Kolejnym problemem poruszanym podczas debaty były kwestie rozliczeniowe. W Polsce nie ma dobrego systemu finansowego, jeśli chodzi o zdrowie jamy ustnej. Tymczasem to właśnie finanse istotnie wpływają na stan naszego uzębienia. Aż 49 procent Polaków przekłada wizytę u lekarza dentysty ze względu na jej koszt, co może być związane z tym, że w Polsce rynek opieki stomatologicznej zdominowany jest przez podmioty prywatne. Jednak, jak wynika z raportu Najwyżej Izby Kontroli z 2011 roku, blisko 80 procent ubezpieczonych nie skorzystało ani razu z usług lekarza dentysty w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.

W związku z tym, że wszystkie kraje Unii Europejskiej mają problemy ze zdrowiem jamy ustnej, specjalnie w tym celu założono Platformę na rzecz lepszej ochrony zdrowia jamy ustnej Europejczyków, która zakłada wśród kluczowych celów na rok 2020 obejmujące polepszenie sytuacji w trzech obszarach:
•    System zbierania danych
•    Polityka zapobiegawcza
•    Edukacja i uświadamianie

Powyższe obszary znalazły się w deklaracji na rzecz walki o polepszenie zdrowia jamy ustnej Polaków jaką podczas debaty podpisywali wszyscy eksperci oraz dziennikarze. 

Platforma na rzecz lepszej ochrony zdrowia jamy ustnej Europejczyków to wspólna inicjatywa Stowarzyszenia ds. Edukacji Dentystycznej w Europie (ADEE), Europejskiej Rady Naczelnych Stomatologów (CECDO), Europejskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego Jamy Ustnej (EADPH), Europejskiego Działu Fundamentu Zdrowia Dentystycznego (EDIDHF), Programu Opieki Zdrowotnej Jamy Ustnej firmy Wrigley i GSK Consumer Healthcare.

Została stworzona, by odpowiedzieć na wezwanie do działania członków Parlamentu Europejskiego. Platforma promuje wspólne europejskie podejście do edukacji, prewencji i dostępu do lepszego leczenia chorób jamy ustnej w Europie. Aktywności Platformy wspierane są przez Program Ochrony Jamy Ustnej Wrigley i GSK Consumer Healthcare.