Przewlekłe zakrzepowo-zatorowe nadciśnienie płucne (Chronic Thromboembolic Pulmonary Hypertension, CTEPH) jest rzadkim powikłaniem ostrej zatorowości płucnej. Doprowadza do niej zamknięcie tętnic płucnych przez skrzeplinę (materiał zakrzepowo-zatorowy), która najczęściej dostaje się tam z żył głębokich kończyn dolnych.

Zdarza się to jedynie u niektórych osób, ponieważ skrzepliny na ogół się rozpuszczają w ciągu kilku tygodni lub miesięcy, a leczenie przeciwzakrzepowe może zapobiec nawrotom choroby. U 0,5-5 procent osób skrzepliny się jednak nie rozpuszczają, przerastają tkankę łączną i blokują przepływ krwi przez tętnice płucne. Dochodzi do niedotlenienia organizmu, a w płucach tworzą się zatory utrudniające oddychanie.

Czytaj: Refundacja leku na nadciśnienie płucne pod warunkiem obniżenia kosztu terapii >>>

Początkowo choroba nie daje żadnych objawów, duszność i męczliwość pojawiają się jedynie podczas większego wysiłku. Później dolegliwości te coraz bardziej się nasilają, nawet podczas krótkich spacerów. W zaawansowanej fazie niewydolność krążenia ujawnia się już w stanie spoczynku. Pojawiają się obrzęki kończyn dolnych, w opłucnej i otrzewnej gromadzi się płyn, usta sinieją, dochodzi do zasłabnięć.

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Nadciśnieniem Płucnym i Ich Przyjaciół Alicja Morze twierdzi, że choroba ta nieleczona ma złe rokowania, a jej śmiertelność jest porównywalna z niektórymi typami nowotworów. Zaledwie 10 procent pacjentów z CTEPH, u których średnie ciśnienie w tętnicy płucnej przekracza 50 mmHg, przeżywa 5 lat.

Profesor Marcin Kurzyna z Kliniki Krążenia Płucnego i Chorób Zakrzepowo-Zatorowych CMKP w Europejskim Centrum Zdrowia Otwock wyjaśnia, że u znacznej części pacjentów z CTEPH wystarczy wykonać operację endarterektomii tętnic płucnych. Polega ona na usunięciu materiału zakrzepowo-zatorowego z tych naczyń. Wykonuje się ją podczas całkowitego zatrzymania krążenia, w głębokiej hipotermii.

Od niedawna CTEPH leczy się również za pomocą przezskórnej balonowej plastyki tętnic płucnych. Zabiegi te są bardzo skuteczne i mogą przywrócić choremu niemal normalne funkcjonowanie. Jednak jedna trzecia pacjentów nie kwalifikuje się do leczenia operacyjnego z powodu zmian zakrzepowo-zatorowych, do których nie można dotrzeć, lub innych schorzeń współistniejących.

-Chorzy ci do niedawna nie mieli żadnej opcji terapeutycznej, oprócz leków przeciwzakrzepowych, odwadniających i sildenafilu. Opublikowane w 2014 roku badania CHEST wykazały korzyści z leczenia lekiem o nazwie riociguat, nowym preparatem z grupy stymulatorów cyklazy guanylowej. Istotnie poprawia on parametry hemodynamiczne krążenia płucnego, wydolność fizyczną i jakość życia – twierdzi profesor Kurzyna.

Preparat w grudniu 2014 roku otrzymał pozytywną rekomendację dotyczącą jego refundacji od Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). Do tej opinii w styczniu 2015 roku przychylił się również Parlamentarny Zespół ds. Chorób Rzadkich.

Pytany o refundację tego leku, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Bąk poinformował, że prezes Agencji uznał za zasadne objęcie tego leku refundacją, ale jednocześnie zwrócił uwagę, że wnioskowana technologia nie jest efektywna kosztowo.
- Finansowanie jej jest możliwe jedynie po odpowiednim obniżeniu kosztów terapii, np. poprzez wprowadzenie tzw. instrumentu podziału ryzyka – zwrócił uwagę.

Rzecznik MZ dodał, że zgodnie z ustawą o refundacji, mogą być refundowane jedynie te terapie, których próg efektywności kosztowej nie przekracza trzykrotnej wartości PKB per capita, co obecnie przekłada się na kwotę 119 577 zł.

Według wyliczeń AOTMiT, wartość ICUR (inkrementalnego współczynnika kosztów-użyteczności) dla riociguatu w porównaniu z terapią standardową, w dożywotnim horyzoncie czasowym, z perspektywy Narodowego Funduszu Zdrowia wynosi 388 151,50 zł. Krzysztof Bąk podkreślił, że leczenie tym lekiem ponadtrzykrotnie przekracza próg efektywności kosztowej.
Dodał, że minister zdrowia nie wydał jeszcze decyzji w sprawie refundacji riociguatu. Zależeć będzie ona między innymi od negocjacji cenowych prowadzonych przez komisję ekonomiczną i zaproponowanych przez producenta warunków finansowania tego leku. (pap)