Rzecznik prasowy ministra zdrowia Krzysztof Bąk poinformował, że jedyną drogą zmiany kryteriów kwalifikacji chorych do tej terapii biologicznej jest złożenie odpowiedniego wniosku przez firmę Novartis. Dotychczas jednak nie wpłynął od producenta leku wniosek w tej sprawie.

Chodzi o lek o nazwie omalizumab, jedyny, jaki na razie dopuszczono do stosowania preparat biologiczny, zarejestrowany w terapii ciężkiej astmy oskrzelowej IgE-zależnej.
- Zastosowane w nim przeciwciała blokują działania immunoglobuliny E w reakcji alergicznej i zapobiegają wywoływanym przez alergeny objawom, takim jak ciągłe napady duszności i ataki uporczywego kaszlu – wyjaśnia profesor Piotr Kuna z Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

Dodaje, że skuteczność tego leku jest bardzo wysoka, pomaga on 70-90 procentom leczonych nim pacjentów.

Według raportu opublikowanego podczas konferencji prasowej z okazji przypadającego 5 maja Światowego Dnia Astmy, pierwszy w Polsce pacjent otrzymał omalizumab w 2005 roku i do marca 2013 roku był on dostępny tylko dla nielicznej grupy chorych (między innymi  w ramach tzw. farmakoterapii niestandardowej). Więcej chorych zaczęło go otrzymywać po wprowadzeniu 18 marca 2013 roku programu lekowego. Do listopada 2014 roku zakwalifikowano do niego 339 chorych leczonych w 36 ośrodkach na terenie kraju.
 

- To był ogromny postęp w opiece nad pacjentami z ciężką astmą. Teraz jednak powinniśmy zrobić kolejny krok i zwiększyć liczbę pacjentów cierpiących na tę chorobę, która znacznie pogarsza jakość życia chorych i może być przyczyną przedwczesnego zgonu – podkreśla profesor Kuna.

Główni autorzy raportu, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP dr Piotr Dąbrowiecki oraz dr Izabela Kupryś-Lipińska z kliniki chorób wewnętrznych, astmy i alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi przekonują, że jeśli wziąć pod uwagę kryteria międzynarodowe, a nie te, które obowiązuje w naszym kraju, to do terapii biologicznej kwalifikuje się większa grupa sięgająca około 100 chorych.

- Wśród pacjentów leczonych w naszym ośrodku jest wielu takich, którzy dzięki poprawie kontroli choroby tym lekiem mogli powrócić do pracy zawodowej, choć wcześniej mieli nawet myśli samobójcze – przekonuje profesor Kuna. Dr Dąbrowiecki podał przykład cierpiącej od ponad 20 lat na ciężką astmę oskrzelowa Annę Przybysz, która prowadzi chór gospel.
- Po zastosowaniu terapii biologicznej znowu może śpiewać, choć była już w silnej depresji - dodał.

Krzysztof Bąk informuje, że ministrowi zdrowia znane są postulaty środowiska medycznego dotyczące zmian w kryteriach kwalifikacji do programu leczenia ciężkiej astmy przy użyciu omalizumabu. W tej sprawie występował zespół koordynacyjny odpowiadający za kwalifikacje pacjentów do tego programu. „
- edyną drogą zmiany kryteriów kwalifikacji jest złożenie odpowiedniego wniosku przez firmę Novartis. Firma została o tym poinformowana zarówno przez ministra zdrowia jak i zespól koordynacyjny - podkreśla.

Rzecznik prasowy ministra zdrowia dodaje, że zespół koordynacyjny przygotował odpowiednie propozycje zmian.
- Do dziś jednak ani wniosek firmy Novartis, ani odpowiedź na wystąpienie zespołu nie wpłynęły do ministra zdrowia - stwierdza.

Nie wiadomo dokładnie ilu w naszym kraju jest chorych cierpiących na ciężką astmę. Dr Kupryś-Lipińska twierdzi, że jej w ośrodku w Łodzi stanowią oni 7,45 procent wszystkich chorych na astmę. W innych krajach jest od 2,4 do nawet 10 procent osób cierpiących na tę chorobę.
- Nie ma mamy natomiast wątpliwości, że ciężka astma jest wyjątkowo kosztowna dla opieki medycznej, dużo bardziej niż inne postacie tego schorzenia – podkreśla łódzka specjalistka. Powołuje się na fińskich badania, z których wynika, że leczenie chorych na ciężką astmę jest 13 razy droższe w porównaniu do jej postaci łagodnej.
 

Według raportu, głównym tego powodem jest znacznie częstsza hospitalizacja pacjentów z ciężką astmą. W Finlandii przypada na nią aż 60 procent wydatków przeznaczanych na leczenie wszystkich przypadków tej choroby. W USA ocenia się, że astma ciężka pochłania 51,5 procen t kosztów bezpośrednich leczenia wszystkich postaci astmy. (pap)