W uzasadnieniu przygotowanego przez resort zdrowia projektu napisano, że w ostatnich latach pojawiły się "problemy z prawidłową identyfikacją osób ubezpieczonych i nieubezpieczonych, w szczególności będących członkami rodzin osób ubezpieczonych (w tym dzieci), co przełożyło się na brak możliwości przekazania i rozliczania dotacji z budżetu państwa do NFZ w tym zakresie w latach 2013 i 2014".

Jak zaznaczono, działający w Ministerstwie Zdrowia zespół stwierdził, że obecnie nie ma też możliwości weryfikacji uprawnień do uzyskania świadczeń przez dzieci do 18. roku życia i innych członków rodzin osób ubezpieczonych.
- W związku z tym nie ma możliwości ustalenia kosztów świadczeń w tym zakresie oraz możliwości przekazania dotacji z budżetu państwa do NFZ - czytamy.

W związku z powyższym, zespół powołany do wypracowania sposobu weryfikacji uprawnień osób, których świadczenia są finansowane z dotacji budżetowej, rekomendował wprowadzenie rozwiązania zakładającego ryczałtowe rozliczanie świadczeń, które z tej dotacji są opłacane.
 

Chodzi o osoby, które nie są objęte ubezpieczeniem zdrowotnym, a które mają - w myśl ustawy - prawo do korzystania ze świadczeń finansowanych ze środków publicznych; to obywatele polscy i uchodźcy, których niskie dochody uprawniają do otrzymania pomocy społecznej, dzieci do 18. roku życia oraz kobiety w okresie ciąży, porodu i połogu.

W projekcie zapisano, że pieniądze z dotacji będą przeznaczane także na leczenie osób uzależnionych od alkoholu lub narkotyków, chorych psychicznie i dotkniętych chorobami zakaźnymi. Z tego źródła opłacane mają być też świadczenia udzielane posiadaczom ważnej Karty Polaka, a także prowadzone za granicą w celu ratowania życia bądź poprawy stanu zdrowia leczenie lub badania diagnostyczne, których nie przeprowadza się w Polsce.

W myśl proponowanych przepisów coroczna dotacja dla NFZ wyniesie 320 mln 232 tys. zł i będzie przekazywana w miesięcznych transzach. Na bieżąco mają być pokryte zobowiązania za 2015 rok; spłata tych za lata 2013 i 2014 (łącznie 322 mln 582 tys. zł - kwota rocznego ryczałtu zostałaby pomniejszona o dotychczas przekazane środki) będzie rozłożona na dwa lata - do końca 2016 roku.

W myśl projektu, do końca 2018 roku NFZ przedstawi ministrowi zdrowia informację w sprawie możliwości poprawnej weryfikacji uprawnień członków rodzin osób ubezpieczonych oraz możliwości rozliczania dotacji z budżetu państwa.

Zdaniem Naczelnej Rady Lekarskiej zaproponowana w projekcie ustawy kwota dotacji jest zbyt niska. W stanowisku prezydium NRL z 12 czerwca 2015 przypomniano, że w niedalekiej przeszłości Narodowy Fundusz Zdrowia wskazywał kwotę 900 mln zł jako niezbędną do pokrycia kosztów leczenia osób nieubezpieczonych.

W kontekście kwoty potrzebnej do pokrycia kosztów świadczeń udzielanych osobom niezgłoszonych do ubezpieczenia, ale uprawnionych do świadczeń, w grudniu 2013 roku doszło do sporu między resortem zdrowia a NFZ. Fundusz złożył wówczas do sądu administracyjnego skargę, w której domagał się zobowiązania ministra zdrowia do zapłaty z tego tytułu 836 mln zł.
 

Ówczesna wiceprezes NFZ Wiesława Kłos tłumaczyła, że do 2012 roku dotacja z budżetu państwa na świadczenia dla osób niezgłoszonych do ubezpieczenia wynosiła około 200 mln zł rocznie, ale po tym, gdy z początkiem 2013 roku zaczął funkcjonować system eWUŚ, "jest większa identyfikacja tych osób".

Z wyliczeniami Funduszu nie zgodziło się Ministerstwo Zdrowia, w którego ocenie NFZ zawyżył liczbę nieubezpieczonych. Niewłaściwa - zdaniem resortu - weryfikacja nieubezpieczonych po wprowadzeniu systemu eWUŚ stała się powodem odwołania ówczesnej prezes NFZ Agnieszki Pachciarz, o co wnioskował Bartosz Arłukowicz, który kierował wtedy resortem. Wiceprezes NFZ Marcin Pakulski, który objął obowiązki szefa NFZ po odwołaniu Pachciarz, wycofał z sądu skargę na ministra zdrowia po tym, gdy powołany został zespół do wypracowania sposobu weryfikacji uprawnień. (pap)