Wyłączona jest przy tym odpowiedzialność matki dziecka za takie czyny (art. 162a § 2 projektu), z wyjątkiem odpowiedzialności za umyślne zabójstwo dziecka poczętego zdolnego do samodzielnego życia poza jej organizmem (art. 149a projektu). 


Według autora nie bez racji Komisja wskazuje, że brak jest podstaw do rozróżnienia sytuacji, w której zabójstwo na dziecku dokonane jest w czasie porodu, pod wpływem jego przebiegu, i zabójstwa na dziecku poczętym zdolnym do samodzielnego życia poza organizmem matki. Biorąc pod uwagę orzecznictwo Trybunału  Konstytucyjnego, zakres kryminalizacji mógłby być nawet szerszy. W wyroku z 28.5.1997 r.19 Trybunał stwierdził bowiem, że „nie ma żadnych powodów, dla których dziecko nie powinno być chronione przed umyślnymi działaniami jego matki (lub ojca za zgodą matki) powodującymi rozstrój zdrowia dziecka lub uszkodzenie ciała. 

"Uchylenie karalności umyślnych zachowań powodujących naruszenie zdrowia dziecka poczętego, do których dochodzi zarówno bez zgody, jak i za zgodą kobiety ciężarnej, stanowi drastyczne ograniczenie ochrony zdrowia dziecka przysługującej mu w szczególności w stosunku do działań samej matki. Ograniczenie zakresu tej ochrony nie znajduje żadnego uzasadnienia w konstytucyjnie rozpoznawalnych przesłankach polityki karnej ani też w żaden inny sposób nie zostało usprawiedliwione”, przy czym dodać należy, że chodziło właśnie o dziecko w fazie prenatalnej. Zatem przynajmniej ochrona dziecka poczętego zdolnego do samodzielnego życia poza organizmem matki mogłaby być rozszerzona również na umyślne zamachy przeciwko jego zdrowiu ze strony matki owego dziecka” – pisze autor artykułu.
 
Jan Kulesza z aprobatą pochodzi również do kryminalizacji nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka poczętego niezdolnego do samodzielnego życia poza organizmem matki przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki nad dzieckiem poczętym (art. 152 § 3 projektu), jak również nieumyślnego spowodowania zagrażającego życiu uszczerbku na zdrowiu takiego dziecka przez takiego sprawcę (art. 157a § 1a projektu). 

Przepisy te umożliwiają przede wszystkim ściganie lekarza, który dopuścił się błędu w sztuce lekarskiej skutkującego zgonem dziecka poczętego czy jego ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, jak również „ojca dziecka w takim zakresie, w jakim już w fazie prenatalnej jest on zobowiązany do podejmowania czynności zmierzających do ratowania życia dziecka poczętego (np. przez sprowadzenie pomocy medycznej)”, jak uzasadnia projektowane przepisy Komisja.

„Trafnie zauważa J. Potulski, że ograniczenie ochrony dziecka poczętego zdolnego do samodzielnego życia poza organizmem matki, w porównaniu do ochrony życia człowieka, zostało przez ustawodawcę dokonane w sposób przypadkowy. Poza tym rację ma Komisja, uznając, że przyjmowane dotychczas kryterium rozróżnienia intensywności ochrony prawnokarnej człowieka w postaci urodzenia nie jest już w pełni adekwatne i nie oddaje aktualnych ocen społecznych. Z kolei społeczny odbiór zakresu kryminalizacji wpływa bezpośrednio na intensywność reakcji prawnokarnej na czyny zagrażające życiu ludzkiemu lub je naruszające. Nadszedł zatem czas, aby zerwać z utrwalonym od wieków, tradycyjnym zróżnicowaniem intensywności ochrony życia człowieka urodzonego od życia człowieka w fazie prenatalnej” – pisze autor artykułu.

Według autora opracowania za rozszerzeniem zakresu kryminalizacji przemawiają: z jednej strony rozwój medycyny prenatalnej, biologii oraz stan nauk medycznych, a z drugiej – przemiany społeczne. 

„Należy zauważyć, że sam obowiązek zapewnienia wystarczającego poziomu ochrony życia człowieka, wynikający z art. 30 i 38 Konstytucji, nie ulega zmianie, natomiast zmieniać się może intensywność ochrony na różnych etapach życia człowieka. Rozwój cywilizacyjny doprowadził do postrzegania dziecka w łonie matki, a zwłaszcza dziecka, które osiąga zdolność do życia poza jej organizmem, jako samodzielnego podmiotu, na co wskazuje również Komisja. Ciąża nie jest już wielką niewiadomą, w której tylko następujące w późniejszej jej fazie ruchy dziecka wyczuwalne początkowo przez matkę, następnie zaś możliwe do zaobserwowania przez inne osoby, zdradzają, że wewnątrz ciała kobiety znajduje się nowy człowiek. Medycyna prenatalna z jednej strony umożliwia zaobserwowanie płodu podczas badania USG od bardzo wczesnego etapu ciąży, co ma znaczenie przede wszystkim dla rodziców i lekarza prowadzącego ciążę, z drugiej zaś – nastawiona jest na ratowanie go w razie takiej konieczności przy użyciu narzędzi podobnych do tych, które są wykorzystywane do leczenia ludzi już urodzonych, skoro przeprowadza się operacje płodu jeszcze w łonie matki. Towarzyszy temu zmiana społeczna, której wynikiem jest postrzeganie kobiety i dziecka w jej łonie jako odrębnych bytów wymagających ochrony, a dziecka, którego płeć znana jest jeszcze przed urodzeniem, jako mającego swoje potrzeby, na których spełnienie przygotowują się rodzice, oczekując już tylko szczęśliwego urodzenia”.

Cały artykuł pt. „Prawnokarna ochrona życia człowieka w fazie prenatalnej (w projekcie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego) dostępny jest w czasopiśmie „Państwo i Prawo” nr 7/2015.  

Żeby widzieć komentarze musisz:

  • być zalogowanym do Facebooka
  • mieć zaakceptowaną politykę prywatności (pliki cookies)
  • korzystać z przeglądarki Chrome