Uchylanie się od obowiązku szczepień spowodowały coraz bardziej aktywne w naszym kraju ruchy antyszczepionkowe. Zamiast szczepień proponują one między innymi uczestnictwo w tzw. ospa party, na które opiekunowie przyprowadzają dzieci, aby jedne od drugich zakaziły się wirusem i przeszły chorobę.

Czytaj: PZH: coraz więcej jest zachorowań na odrę >>>

Jednak rodzice, którzy nie chcą szczepić dzieci, są ścigani przez sanepid, który otrzymuje sygnały od lekarzy, głównie od lekarzy rodzinnych, ale również specjalistów ze szpitali.

Cały artykuł www.rp.pl