Środowisko pielęgniarskie wystosowało w tej sprawie list do premier Beaty Szydło. Podpisały się pod nim między innymi szefowe OZZPiP Lucyna Dargiewicz oraz NRPiP Zofia Małas, a także przedstawiciele Komitetu Obrody Pielęgniarek i Położnych, Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego. List poparło również Forum Związków Zawodowych.
 
Na początku 2016 roku minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powołał zespół, którego głównym celem było opracowanie propozycji założeń projektu ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej (POZ). Pielęgniarki krytycznie oceniały wypracowane przez zespół propozycje, wskazywały też, że ich środowisko jest w nim niewystarczająco reprezentowane.
 
"Wierzymy, iż intencje ministra zdrowia, Pana Konstantego Radziwiłła były i są słuszne, jednakże ostateczny owoc działań, które podjął resort, jest daleki od oczekiwań naszego środowiska" - napisały pielęgniarki i położne w liście do premier.
 
"Niestety, z wielkim bólem musimy przypomnieć, że minister zdrowia jest ministrem wszystkich Pacjentów i Podopiecznych. Ta oczywistość niesie za sobą konkretny przekaz - decydenci powinni reprezentować również interes pielęgniarek i położnych, gdyż leży on właśnie w interesie wyżej wymienionych" - dodały.
 
Pielęgniarki i położne poinformowały, że nie mogą zaakceptować tez postawionych w wypracowanej przez zespół analizie dotyczącej podstawowej opieki zdrowotnej, która stanowić ma merytoryczną podstawę do prac legislacyjnych nad ustawą o POZ. Jak wyjaśniły, nadreprezentacja środowiska lekarskiego w składzie zespołu przyczyniła się do zagłuszenia postulatów zgłaszanych przez pielęgniarki i położne.
 
Zaapelowały o powołanie nowego zespołu, który będzie oparty o parytet poszczególnych grup zawodowych.
- W naszej ocenie jest to jedyny sposób na zbudowanie strategii, która będzie służyć interesowi pacjenta. Każde inne rozwiązanie jest dalekie od zasad szeroko pojętego dialogu społecznego - napisały pielęgniarki.
 
Z zarzutami pielęgniarek nie zgodziła się rzeczniczka prasowa Ministerstwa Zdrowia Milena Kruszewska. Zwróciła uwagę, że w skład zespołu powołano przedstawicieli ich środowiska, między innymi konsultanta krajowego w dziedzinie pielęgniarstwa rodzinnego, przedstawicieli Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych oraz Kolegium Pielęgniarek i Położnych Rodzinnych w Polsce.
- Planowane jest rozszerzenie składu zespołu o przedstawiciela środowiska położnych rodzinnych, zgodnie z wnioskiem Kolegium Pielęgniarek i Położnych Rodzinnych w Polsce - poinformowała Kruszewska.
 
Jak dodała, biorąc pod uwagę korespondencję wpływającą do resortu, w szczególności obawy co do kształtu przyszłych rozwiązań legislacyjnych w zakresie POZ, minister zmienił zakres zadań zespołu, koncentrując jego prace na przygotowaniu strategii rozwiązań systemowych w zakresie POZ.
 
- Wypracowana przez zespół strategia stanowić będzie podstawę do przygotowania przez resort zdrowia projektu założeń projektu ustawy o POZ. W chwili obecnej zespół opracowuje strategię prac nad założeniami do projektu - wyjaśniła rzeczniczka. Zaznaczyła przy tym, że na obecnym etapie prac nie można jednoznacznie stwierdzić, jaki będzie ostateczny kształt projektowanych rozwiązań.
 
W opinii pielęgniarek rozwiązania propagowane przez resort zdrowia są oparte o "dogmatyczną negację zaleceń międzynarodowych instytucji badających system opieki zdrowotnej w poszczególnych krajach". Ich zdaniem retoryka, która została przyjęta przez MZ, to w efekcie odebranie niezależności zawodu pielęgniarki i położnej, zepchnięcie jej na margines praktyk POZ.
 
"Za komunikowaną narracją nie przemawia niestety matematyka. W 2015 roku na świadczenia lekarzy POZ NFZ zawarł 6226 umów, a na świadczenia pielęgniarek i położnych POZ odpowiednio 6393 i 4684. Rozumiemy podstawy ekonomiczne w kontekście interesu lekarzy, ale nie pacjentów i podopiecznych - napisały pielęgniarki.
 
Odnosząc się do tych zarzutów, Kruszewska wskazała, że na posiedzeniu 17 lutego 2016 roku zespół podjął decyzję o utrzymaniu dotychczasowych rozwiązań w zakresie kontraktowania świadczeń lekarza, pielęgniarki i położnej POZ, co - jak zaznaczyła - stoi w opozycji do tezy, że prace zespołu zmierzają do włączenia świadczeń pielęgniarki i położnej POZ do struktury podmiotowej praktyk lekarskich POZ, a w konsekwencji likwidacji samodzielnych podmiotów pielęgniarskich i położniczych.
 
Rzeczniczka resortu poinformowała, że prace zespołu do kończą się 30 czerwca 2016 roku.
- Należy jednak podkreślić, że wszelkie działania ministra zdrowia mają na celu przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego pacjenta, w tym właściwej organizacji opieki nad pacjentem" - zaznaczyła.(pap)