Podobny zapis był już dyskutowany jesienią 2014 roku w toku prac nad rządowym projektem nowelizacji prawa farmaceutycznego, jednak nie znalazł się w ostatecznej wersji ustawy.

Zdaniem Stowarzyszenia Eksporterów Równoległych proponowany przez NRA kierunek zmian miałby kapitalne znaczenie dla możliwości zwiększenia konkurencyjności i transparentności rynku dystrybucji farmaceutycznej w Polsce, w tym w szczególności dla wyeliminowania zjawiska odwróconego łańcucha dostaw.

Czytaj: Handel równoległy lekami powinien być rozwiązany systemowo >>>

- Nie ma skuteczniejszego narzędzia walki z nieuczciwymi praktykami rynkowymi niż usunięcie czynnika, który nadaje im biznesowe uzasadnienie – wyjaśnia Maciej Bieńkiewicz ze StER. - Odwrócony łańcuch dostaw, czyli przypadki, w których hurtownie farmaceutyczne zaopatrują się w leki w aptekach, jest  reakcją rynku na brak możliwości zakupu wybranych leków w legalnym kanale dystrybucji tworzonym przez ich wytwórców. Ograniczenia te dotyczą zdecydowanej większości działających w kraju hurtowni farmaceutycznych. Rynek nie zna pojęcia próżni – zawężenie oficjalnego systemu dystrybucji leku do wąskiej grupy współpracujących z wytwórcami lub importerami podmiotów zaowocowało rozwojem alternatywnych, niejawnych i często niezgodnych z prawem kanałów zaopatrzenia w leki.



 

Według Stowarzyszenia, jeśli udałoby się powrócić do modelu, w którym hurtownie mogą kupić lek w jego oficjalnym kanale dystrybucji, odwrócony łańcuch dostaw straciłby rację bytu. Dodatkowo, otworzyłoby to drogę do egzekwowania martwego w chwili obecnej przepisu, który nakłada na podmioty prowadzące obrót hurtowy produktami leczniczymi obowiązek nieprzerwanego zaspokajania zapotrzebowania aptek.