Projekt przygotowany przez resort zdrowia przenosi przepisy dotyczące procedury stwierdzania zgonu przed pobraniem narządów do ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty - obecnie znajdują się one w tzw. ustawie transplantacyjnej.

Jak wyjaśniono, wpisanie tych przepisów do ustawy transplantacyjnej stwarza w społeczeństwie "bardzo niekorzystne wrażenie, że orzekanie śmierci wskutek trwałego nieodwracalnego ustania czynności mózgu jest wykonywane przez lekarzy w celu jak najszybszego pobrania komórek, tkanek i narządów i w ten sposób powoduje to nie tylko opór wśród społeczeństwa dla tej metody postępowania, ale także wśród lekarzy, tym samym tworząc barierę dla rozwoju transplantologii w Rzeczypospolitej Polskiej".

Zgodnie z prawem lekarz może stwierdzić zgon na podstawie osobiście wykonanych badań i ustaleń. Przepis ten ma być uzupełniony wskazaniem, że kartę zgonu lekarz może wystawić także na podstawie dokumentacji stwierdzenia trwałego nieodwracalnego ustania czynności mózgu (śmierci mózgu) lub nieodwracalnego zatrzymania krążenia poprzedzającego pobranie narządów.

W myśl projektowanych przepisów nieodwracalne zatrzymanie krążenia poprzedzające pobranie narządów stwierdzać będzie jednomyślnie dwóch lekarzy specjalistów, w tym jeden w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii lub neonatologii, a drugi w dziedzinie medycyny ratunkowej, chorób wewnętrznych, kardiologii, kardiologii dziecięcej lub pediatrii.

Procedura ta ma dotyczyć przypadków przed pobraniem narządów, w tym przede wszystkim serca, wątroby, nerek, płuc i trzustki. Natomiast pobranie komórek i tkanek (np. rogówki) będzie możliwe po rutynowym, jednoosobowym stwierdzeniu zgonu.

Pobranie narządów do przeszczepu po zatrzymaniu krążenia musi być wykonane w bardzo krótkim czasie. Zdaniem autorów projektu w takiej sytuacji nieodwracalne zatrzymanie krążenia powinno stwierdzać dwóch lekarzy ze względu na ewentualne wątpliwości lub zarzuty, że osoba, która chce doprowadzić do pobrania narządów, niestarannie dokona takiego rozpoznania zatrzymania krążenia.

 [-OFERTA_HTML-]

 

W projekcie zaproponowano, by również śmierć mózgu stwierdzało dwóch lekarzy. Jeden z nich powinien być specjalistą w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii lub neonatologii, a drugi - w dziedzinie neurologii, neurologii dziecięcej lub neurochirurgii.

Dotychczas śmierć mózgu stwierdzała komisja złożona z trzech lekarzy o określonych specjalnościach. Ministerstwo przekonuje, że w większości krajów europejskich, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie dwóch lekarzy stanowi skład wystarczający do procedowania orzekania o śmierci mózgu.

- Powoływanie komisji przez kierownika podmiotu leczniczego jest reliktem poprzedniego okresu. Trzeci lekarz w polskiej komisji był pozostałością po medyku sądowym z pierwszych kryteriów określonych w 1984 roku. Wtedy uważano, że śmierć mózgu jest najczęściej wynikiem czynu zabronionego i medyk sądowy w komisji będzie zabezpieczał postępowanie dowodowe. Wkrótce jednak okazało się, że śmierć mózgu jest wynikiem zdarzeń medycznych, niebędących przedmiotem postępowania sądowego, jednakże trzeci członek komisji pozostał - wyjaśniono w uzasadnieniu.

W 2016 roku od zmarłych dawców przeszczepiono 1469 narządów; najczęściej były to: nerka (978), wątroba (317) i serce (101). Wykonano także 1196 przeszczepień rogówki oraz jedno przeszczepienie ręki. Natomiast przeszczepień narządów od żywych dawców wykonano jedynie 78 - 50 nerek oraz 28 fragmentów wątroby.

Pod koniec stycznia 2017 roku na przeszczepienie narządu czekało 1651 pacjentów. Większość z nich oczekuje na nerkę, pozostali m.in. na serce, wątrobę i płuca. Ponad 3 tysiące osób oczekuje na przeszczepienie rogówki, a osiemnaście - na rękę.(pap)