Postulaty Izby dotyczą także przeprowadzenie rzetelnej analizy zapotrzebowania na kadrę medyczną w dziedzinach diagnostyki laboratoryjnej oraz w dziedzinach medycyny mających zastosowanie w diagnostyce laboratoryjnej i podjęcie skutecznych działań ukierunkowanych na uzupełnianie jej niedoboru, wykorzystanie przewidzianych w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej i ustawie o działalności leczniczej instrumentów skutecznego nadzoru nad funkcjonowaniem medycznych laboratoriów diagnostycznych, co przyczyni się do podniesienia jakości wykonywanych badań diagnostyki laboratoryjnej.

NIK skierowała też do ministra zdrowia wnioski o podjęcie działań legislacyjnych mających na celu dokonanie zmian w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej, tak, aby zapewnić umiejscowienie medycznego laboratorium diagnostycznego w  lokalizacji podmiotu udzielającego stacjonarnych i całodobowych świadczeń zdrowotnych, biorąc pod uwagę szybkość uzyskania wyników badań, a tym samym możliwość wykorzystania ich przy zmieniającym się stanie klinicznym hospitalizowanego pacjenta, a także nadzór nad wykonywaniem czynności diagnostyki laboratoryjnej.

Według Izby dobrze byłoby też wprowadzić system licencjonowania medycznych laboratoriów diagnostycznych powiązany z oceną jakości badań, co zapewni należyte wykonywanie czynności diagnostyki laboratoryjnej oraz wymaganą jakość badań diagnostycznych, wymóg pełnienia funkcji kierownika laboratorium w pełnym wymiarze czasu pracy w lokalizacji medycznego laboratorium diagnostycznego, co przyczyni się do wzmocnienia nadzoru nad pracą laboratorium, a także sposób liczenia kosztów badań laboratoryjnych na podstawie opisu struktury świadczeń diagnostycznych, co stworzy narzędzie do ich wyceny, ujednolici procedury diagnostyki laboratoryjnej oraz usprawni organizację pracy w medycznym laboratorium diagnostycznym.

Ponadto, Najwyższa Izba Kontroli skierowała do ministra zdrowia wniosek o kontynuowanie rozpoczętego procesu legislacyjnego w sprawie określenia standardów organizacyjnych w zakresie diagnostyki patomorfologicznej.

Brak informacji o liczbie laboratoriów

NIK zwróciła także uwagę ministrowi zdrowia na brak informacji o liczbie i rodzaju zlecanych badań laboratoryjnych, co uniemożliwia monitorowanie jakości i efektywności kosztowej świadczeń diagnostyki laboratoryjnej.

Zdaniem NIK, zwiększenie zakresu i liczby wykonywanych badań laboratoryjnych w profilaktyce mogłoby przyczynić się do zmniejszenia wydatków w ochronie zdrowia poprzez zwiększenie wykrywalności chorób we wczesnym stadium choroby, a w efekcie zmniejszenia liczby zaawansowanych stanów chorobowych, skrócenia czasu leczenia oraz ograniczenia wydatków na terapie.

NIK podkreśla, że nakłady ponoszone na diagnostykę laboratoryjna w Polsce są wielokrotnie niższe niż w krajach wysokorozwiniętych. W naszym kraju nadal wykonuje się za mało badań laboratoryjnych w ramach świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej, a ograniczenie dostępu do nich wynika ze sposobu finansowania. Niewykonanie badań laboratoryjnych we wczesnym stadium choroby, powoduje, że wraz z jej zaawansowaniem rosną koszty leczenia pacjenta.

NIK przypomina, że celem diagnostyki laboratoryjnej jest dostarczenie jak najbardziej wiarygodnej i wyczerpującej informacji medycznej o stanie zdrowia pacjenta, na określonym etapie postępowania diagnostycznego lub terapeutycznego.

Badania laboratoryjne stanowią najtańsze źródło informacji diagnostycznej - są podstawą około 60 procent decyzji lekarskich, z generują średnio 3,3 procenta kosztów opieki zdrowotnej, co przy właściwym doborze oraz należytej interpretacji wyników czyni je jednym z elementów decydujących o skuteczności i ekonomicznej efektywności ochrony zdrowia.

W Polsce zarejestrowano 2.700 diagnostycznych laboratoriów medycznych, o  zróżnicowanej wielkości i różnych zakresach badań. W stosunku do 2014 roku ich liczba wzrosła o 14. W naszym kraju na 100 tysięcy mieszkańców przypada 7 laboratoriów. Najwyższy wskaźnik odnotowano w województwie wielkopolskim (8,34), a najniższy w pomorskim (5,33).

W 2015 roku nastąpił wzrost wydatków na diagnostykę laboratoryjną o ponad 6 procent w stosunku do 2014 roku i o 14 procent w stosunku do 2013 roku. Zachwianie rynkiem w 2012 roku związane było z wejściem w życie ustawy refundacyjnej (na liście refundacyjnej nie zamieszczono testów paskowych do glukometrów produkowanych przez czołowych producentów). Wartość dostaw zmniejszyła się wówczas o prawie 15 procent. w stosunku do roku poprzedniego.

Największą część rynku diagnostyki laboratoryjnej w Polsce, pod względem wartości, stanowi sprzedaż odczynników, których udział w latach 2010-2015 wynosił od 86 do 90 procent.

Laboratoria bez odrębnego kontraktu

Świadczenia diagnostyki laboratoryjnej nie są przedmiotem odrębnego kontraktowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia (z wyjątkiem badań genetycznych). Konsultant krajowy w dziedzinie diagnostyki laboratoryjnej, w raportach rocznych za 2014 i 2015 rok, występował z postulatem zmiany systemu finansowania badań diagnostyki laboratoryjnej, które powinny być finansowane bezpośrednio przez NFZ lub z wydzielonej puli lekarza rodzinnego.

W podstawowej opiece zdrowotnej, przychodniach specjalistycznych i leczeniu szpitalnym nie ma wyodrębnionej puli środków przeznaczonych na finansowanie badań diagnostycznych. Koszty wykonywanych badań diagnostyki laboratoryjnej zawierają się w kosztach ogółem.

W latach 2015-2016 udział kosztów badań laboratoryjnych w kosztach świadczeń opieki zdrowotnej ogółem w kontrolowanych placówkach kształtował się na poziomie średnio 3,3 procenta (od 0,02 procenta przy świadczeniach zdrowotnych kontraktowanych odrębnie do 6,3 procenta w przypadku ambulatoryjnej opieki specjalistycznej).

Najwięcej badań laboratoryjnych wykonywano w ramach leczenia szpitalnego. Stanowiły one 85 procent spośród wszystkich sprawozdawanych do NFZ, co świadczy o wykorzystywaniu badań diagnostyki laboratoryjnej przede wszystkim w medycynie naprawczej. W podstawowej opiece zdrowotnej największy udział miały badania biochemiczne i immunochemiczne (prawie 70 procent), a najmniejszy udział badania mikrobiologiczne (1,2 procenta) i badania kału (0,9 procenta).

NIK podkreśla także, ze Centralne Ośrodki Jakości Badań w Diagnostyce Laboratoryjnej i Mikrobiologicznej nie zostały wyposażone w kompetencje niezbędne do wzmocnienia nadzoru nad jakością wykonywanych badań. Brakuje sankcji prawnych za nieprzestrzeganie wymogu uczestnictwa w programach zewnętrznej oceny jakości i uzyskanie negatywnych wyników w sprawdzianach.

Laboratoria bez nadzoru

Minister zdrowia nie kontrolował medycznych laboratoriów diagnostycznych w celu identyfikowania nieprawidłowości i zapobiegania ich występowaniu. W latach 2015-2016 nie przeprowadził żadnej kontroli medycznego laboratorium diagnostycznego, pomimo że w ustawie o działalności leczniczej kompetencje kontrolne ministra zostały uregulowane. W tym okresie minister nie zlecał również przeprowadzenia kontroli działającym w jego imieniu: wojewodom, konsultantom  krajowym i jednostkom organizacyjnym podległym lub przez niego nadzorowanym.

W ocenie NIK minister zdrowia nie sprawował skutecznego nadzoru nad funkcjonowaniem diagnostyki laboratoryjnej, nie inicjował i nie podejmował działań o charakterze systemowym. W efekcie nie wykonywał przysługującej mu kompetencji kreowania i realizacji polityki zdrowotnej państwa w obszarze diagnostyki laboratoryjnej.

Czytaj: Liczba skarg dotyczących diagnostyki laboratoryjnej jest marginalna>>>

Minister nie utworzył także rejestru badań laboratoryjnych. Systemy Narodowego Funduszu Zdrowia nie mają możliwości połączenia informacji na temat liczby badań laboratoryjnych oraz ich udziału w kosztach ogólnych porad, czy hospitalizacji. Przedmiotowy rejestr umożliwiłby płatnikowi publicznemu prowadzenie nadzoru i kontroli w zakresie liczby badań zlecanych pacjentowi oraz zapewniłby monitorowanie i ocenę bezpieczeństwa zdrowotnego.

Nie podejmowano także skutecznych działań w związku z niewystarczającą liczbą lekarzy i diagnostów laboratoryjnych ze specjalizacją wśród osób zatrudnionych w medycznych laboratoriach diagnostycznych.

W Polsce lekarzy ze specjalizacją w dziedzinie diagnostyki laboratoryjnej jest  jedynie 254. NIK alarmuje, iż brakuje również lekarzy mikrobiologów - w Polsce jest tylko 110 specjalistów aktywnych zawodowo w tej dziedzinie medycyny.

W naszym kraju aktywnych zawodowo jest 14.435 diagnostów laboratoryjnych i w porównaniu do 2014 roku ich liczba wzrosła o 1.085 diagnostów, z czego 3.152, czyli około  22 procent posiada tytuł specjalisty, między innymi z 13 dziedzin diagnostyki laboratoryjnej.

NIK stwierdziła, że w 10 podmiotach (29 procent kontrolowanych), osoby pełniące funkcje kierownika medycznego laboratorium diagnostycznego nie posiadały wymaganych kwalifikacji. Braki kadrowe powodowały, iż osoba posiadająca wymagane kwalifikacje pełniła funkcję kierownika w kilku laboratoriach (od 2 do 8). Przyczyną takiej sytuacji jest niedobór specjalistów w dziedzinach diagnostyki laboratoryjnej oraz dziedzinach medycyny mających zastosowanie w diagnostyce laboratoryjnej.

W 12 medycznych laboratoriach diagnostycznych kontrolowanych podmiotów (32 procent objętych kontrolą) nie zapewniono dostępności i nadzoru diagnosty laboratoryjnego nad wykonywanymi czynnościami diagnostyki laboratoryjnej. W tym w pięciu szpitalach sposób organizacji czasu pracy laboratorium nie zapewniał całodobowej dostępności diagnosty laboratoryjnego.

Autoryzacja badań na odległość

Zdarzało się, że ocena jakości i wartości diagnostycznej badań oraz laboratoryjna interpretacja i autoryzacja wyników badań dokonywana była przez techników analityki medycznej bez nadzoru diagnosty laboratoryjnego. Były przypadki, że formalna autoryzacja wyników badań wykonywana była za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, przez diagnostę laboratoryjnego nieobecnego w laboratorium, w którym wykonywane były badania.

Nieterminowo przeprowadzano przeglądy techniczne aparatury i sprzętu medycznego,  wykorzystywanego w medycznych laboratoriach diagnostycznych.

W 11 kontrolowanych jednostkach (28 procent) stwierdzono nieprawidłowości w funkcjonowaniu wewnątrzlaboratoryjnego systemu zarządzania jakością: nie rejestrowano i nie analizowano błędów dla poszczególnych faz procesu diagnostycznego, nie ewidencjonowano warunków środowiskowych wykonywania badań laboratoryjnych, nie uczestniczono w programach zewnętrznej oceny jakości wszystkich badań wykonywanych w laboratorium, dla których takie programy były prowadzone.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Tylko jedno kontrolowane laboratorium podwykonawcy posiadało akredytację Polskiego Centrum Akredytacji.

Badania diagnostyki laboratoryjnej wykonywane były w czasie stwarzającym ryzyko uzyskania niewiarygodnych wyników. Stwierdzono przekraczanie limitów czasu poszczególnych faz procesu diagnostycznego. Sytuacja ta wystąpiła w 10 procent wszystkich ocenionych przypadków (172 przypadków), dla których było możliwe określenie czasu realizacji badania, a więc kiedy formularze zleceń i sprawozdań z wykonania badania zawierały wszystkie wymagane informacje. Przekroczenia dopuszczalnego czasu wykonania badania wystąpiły w 10 medycznych laboratoriach diagnostycznych kontrolowanych jednostek, w tym w 6 (43 procenta) medycznych laboratoriach podwykonawców.

Także nadzór nad transportem materiału biologicznego do laboratoriów zewnętrznych znajdujących się poza lokalizacją szpitala nie zawsze był wystarczający. Zdarzało się, że badania z zakresu diagnostyki patomorfologicznej odbywały się zakładach lub pracowniach, w których nie wyodrębniono medycznego laboratorium diagnostycznego.

Źródło: www.nik.gov.pl