Badania zostały przeprowadzone w laboratorium skierniewickiego Instytutu Ogrodnictwa. W 10 przypadkach badania nie wykazały pozostałości pestycydów w produktach, w pozostałych wykryto takie pozostałości w różnym natężeniu („rekordzista” miał ich aż 12 w swoim składzie).

Z analizy wynika także, że płatki są bardzo często przesłodzone. To główny i powszechny problem, który można łatwo zidentyfikować już na poziomie czytania etykiet. 84 procent z przeanalizowanych produktów była dosłodzona różnymi substancjami słodzącymi, z czego połowa zawierała 3 i więcej substancji słodzących. Rekordziści używali aż siedem różnych substancji słodzących.

W sumie w analizowanych płatkach zidentyfikowano 15 różnych substancji słodzących, z czego najpowszechniejszym jest nadal cukier, prawie wszystkie dosładzane płatki wykazywały go w swoim składzie. Większość substancji słodzących występujących w produktach to składnik, którego spożywanie jest odradzane przez ekspertów w dziedzinie dietetyki. Jest on przyczyną chorób metabolicznych, w tym cukrzycy.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Twórcy raportu podkreślają, że jest on efektem pracy całego zespołu FoodRentgen i został sfinansowany ze środków własnych.

– To pierwsza, ale mamy nadzieję, nie ostatnia tego typu publikacja. W planach mamy już kolejne, poświęcone innym produktom z naszych kuchni – mówi Marzena Galicka. Dodaje, że mają one być finansowane z wpływów ze sprzedaży pierwszego raportu.

– Warto stawać się ekspertem, bo kiedy mamy większą wiedzę, jesteśmy w stanie podejmować właściwe decyzje zakupowe i świadomie dbać o zdrowie swoje i bliskich – mówi Marta Kierzkowska-Grzybek z wrocławskiego Instytutu Psychodietetyki. – Tym bardziej, że w swoich konsumenckich wyborach kierujemy się często informacją, że coś jest „zdrowe” lub „ekologiczne”. Tymczasem żywność rekomendowana jako zdrowa przez samych producentów niekoniecznie naprawdę jest… zdrowa – podkreśla Marta Kierzkowska-Grzybek.

Żeby wybierać świadomie i nie zgubić się w komercyjnym przekazie, jakim kuszą producenci, warto czytać (ze zrozumieniem) skład na etykietach produktów, pytać, sprawdzać, wymagać dostępu do informacji.

Zmiana nastawienia konsumentów wpłynie na zmianę nastawienia producentów żywności, a tak przynieść może jeszcze jeden, pozytywny rezultat. Jeżeli priorytetem dla kupujących stanie się żywność niezawierająca pozostałości pestycydów, to również rolnicy ograniczą ich stosowanie. To z kolei wpłynie na zwiększenie znaczenia lokalnej produkcji żywności, niskoprzetworzonej i pozbawionej środków chemicznych.


Źródło: FoodRentgen