Zdaniem NRL standardy postępowania, jako źródło prawa, którym jest rozporządzenie Ministra Zdrowia, muszą mieć charakter sprawdzalny i nadający się do weryfikacji i egzekwowania. Powinny być adresowane do świadczeniodawców, a nie do pacjentów.

Zdaniem samorządu lekarskiego brak jest podstaw do wprowadzania do standardów postępowania uregulowań odnoszących się do sposobu zwracania się przez personel medyczny do pacjenta, w szczególności sformułowań dotyczących kwestii absolutnie subiektywnych, jak nawiązywanie dobrego kontaktu z rodzącą czy prezentowanie postawy budzącej zaufanie.

Rekomendacje medyczne nie powinny być w standardzie

Za nieuzasadnione – zdaniem NRL - należy uznać zamieszczanie w przepisach rozporządzenia treści rekomendacji medycznych. „ Rekomendacje takie stale się zmieniają, nadążając za postępem wiedzy medycznej. W praktyce medycznej występują też sytuacje, w których istnieją bezwzględne przeciwwskazania do sposobów postępowania rekomendowanych w standardach – podkreśla samorząd lekarski. - W związku z powyższym szczegółowe standardy medyczne nie powinny być wprowadzane do treści przepisów prawa, lecz powinny mieć formę zaleceń lub referencji, a wytyczne z nich wynikające powinny stanowić dla personelu medycznego jedynie wskazówkę co do sposobu postępowania z pacjentem”.

Więcej położników i inne finansowanie

Ponadto, w ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, wprowadzenie standardów postępowania faktycznie nie przyczyni się do poprawy opieki okołoporodowej, jeśli równocześnie nie zostaną podjęte przez podmioty odpowiedzialne za organizację zdrowia w Polsce odpowiednie środki zaradcze związane z potrzebą zwiększenia kadry specjalistów - lekarzy położników oraz zagwarantowania niezbędnego finansowania.

Koniecznym wydaje się także podjęcie szerokiej kampanii informacyjnej (w mediach, środkach masowego przekazu), mającej na celu edukowanie i zwiększanie świadomości społeczeństwa w zakresie dbałości, sprawowania opieki w okresie ciąży i po jej zakończeniu oraz zachowań prozdrowotnych z tym związanych. Podjęcie takich działań przez wykwalifikowane osoby ze środowiska medycznego pozwoli na wyedukowanie, a w konsekwencji na faktyczne współuczestnictwo, zarówno kobiety w ciąży, jak i osób z jej otoczenia, w opiece okołoporodowej.

Po 41. tygodniu powinna być obowiązkowa hospitalizacja

W projekcie zapisano, że do zadań osób sprawujących opiekę podczas I okresu porodu należy (m.in.) „zakładanie wkłucia do żyły obwodowej, jeżeli sytuacja tego wymaga". Zdaniem NRL założenie wkłucia do żyły obwodowej jest zawsze wskazane. Zdaniem BRL nigdy nie wiadomo kiedy przy porodzie wystąpią komplikacje, a posiadanie dostępu żylnego znacznie skraca czas interwencji w stanach nagłych.

 

Samorząd lekarski podkreśla, że także zmiana zgodnie, z którą usunięto przepis polegający na skierowaniu kobiety w ciąży do obowiązkowej hospitalizacji po ukończeniu 41 tygodniu ciąży, wskazując przy tym na konieczność zakończenia ciąży przed końcem 42 tygodniu, nie jest uzasadniona. „ Z medycznego punktu widzenia jest uzasadnione monitorowanie stanu ciężarnej w trakcie hospitalizacji, jeśli pacjentka nie urodziła dziecka po ukończeniu 41 tygodnia ciąży. Takie postępowanie pozwala na zapewnienie lepszego bezpieczeństwa dla kobiety ciężarnej. Ponadto jest także uzasadnione zwiększenie udziału lekarzy położników w trakcie porodu fizjologicznego poprzez sprawowanie nadzoru nad położną. Niewłaściwym jest przejmowanie od położnej opieki nad rodzącą dopiero od momentu pogorszenia się stanu zdrowia kobiety ciężarnej lub płodu” – podkreśla NRL.