Przedstawiciele organizacji podkreślają, że pacjenci przede wszystkim oczekują od apteki informacji, gdzie mogą kupić lek oraz jak poradzić sobie bez pomocy lekarza z banalnymi problemami – mówi cytowana w artykule Ewa Borek, prezes Fundacji MY Pacjenci. 

Piotr Piotrowski z Fundacji 1 Czerwca  zwraca uwagę, że apteki w zasadzie zmieniły się w punkty odbioru leków i wyraża obawę, że zmiana polegająca na wykluczeniu sieci pogorszy sytuację chorych.

Część organizacji uważa, że dostępność leków spada, gdyż małe apteki przegrywają konkurencję z dużymi sieciami, otwierającymi placówki na każdej ulicy.

Cały artykuł www.edgp.gazetaprawna.pl