Radziwiłł przedstawił dziennikarzom plany swego resortu.
Minister zapewnił, że bezpłatne leki dostępne będą dla wszystkich osób powyżej 75 roku życia. Dodał, że w projekcie znajdą się mechanizmy zabezpieczające przed nadużyciami przez wypisywanie leków na nazwisko seniora, ale przeznaczonych dla kogoś innego. Dlatego na początku darmowe leki będą mogli przepisywać tylko lekarze rodzinni.

Darmowe leki będą umieszczane na specjalnej liście, która będzie częścią listy refundacyjnej. Radziwiłł przypomniał, że obecnie jest ona aktualizowana co dwa miesiące, ale planowane jest rzadsze aktualizowanie. Nie wszystkie leki będą na niej dostępne, ale będzie ona sukcesywnie uzupełniana.

Projekt będzie realizowany jako inicjatywa rządowa.
Kolejny projekt, nad którym pracuje resort zdrowia, i który niebawem zostanie skierowany do konsultacji zewnętrznych - to nowelizacja ustawy o działalności leczniczej dotycząca, jak powiedział, własności podmiotów leczniczych.

Jak tłumaczył minister, chodzi o to, by odwrócić pewną tendencję, z którą mieliśmy do czynienia w ostatnim czasie, kiedy - jak się wyraził - doszło do "niezwykłej atomizacji systemu zdrowia", wprowadzenia konkurencji wszystkich ze wszystkimi, a także przerzucenia na pacjenta odpowiedzialności za zorganizowane sobie opieki medycznej.

Jego zdaniem jedną z przyczyn tego stanu rzeczy była niemal przymusowa komercjalizacja samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, które wcześniej były przede wszystkim własnością samorządów. Ten przymus, przypomniał Radziwiłł, pojawiał się wtedy, kiedy pojawiały się kłopoty finansowe.
Jego resort chce zatrzymać ten trend i wykreślić z ustawy przepisy prowadzące do takich nacisków na samorząd. Jeśli chodzi o spółki już istniejące, ministerstwo zamierza wprowadzić zasadę non-profit - każdy ewentualny zysk musiałby być przeznaczony na działalność leczniczą takiej spółki.
 

W dalszej kolejności Radziwiłł planuje zmiany dotyczące systemu ubezpieczeń zdrowotnych i finasowania opieki zdrowotnej. Podkreślił, że nie ma planu rewolucji w systemie.
Jak tłumaczył, celem tych zmian jest umożliwienie wszystkim obywatelom korzystania z opieki zdrowotnej na takich samych zasadach. Przypomniał, że zgodnie z konstytucją wszyscy obywatele mają prawo do bezpłatnego korzystania na równych zasadach ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
- Obecne zasady ubezpieczeń kreują grupę ludzi wykluczoną z tego systemu, z różnych powodów, często ze względu na formę zatrudnienia. Chcemy objąć wszystkich takim obywatelskim uprawnieniem - powiedział minister.

Jak dodał, zmiany mają również na celu zniesienie bariery pomiędzy pacjentami a placówkami ochrony zdrowia i personelem medycznym, jaką w jego cenie jest NFZ. Radziwiłł zaznaczył, że NFZ w obecnej formie jest wielką i nieprzyjazną instytucją, która stanowi barierę biurokratyczną. - Ta bariera powinna zniknąć - ocenił.

Rozwiązaniem, w kierunku którego prawdopodobnie będzie zmierzać resort, to pozostawienie składki zdrowotnej, która może być nazwana podatkiem zdrowotnym. Prawdopodobnie sposób zbierania nie będzie zmieniony - przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Rolę płatników regionalnych z dosyć szeroką autonomią przejmą instytucje, które powstaną przy wojewodach.
Minister zaznaczył, że jest to "kierunek strategiczny", jeszcze nie ma konkretnego wymiaru. Jak powiedział, zaczęły się parce analityczne nad tym rozwiązaniem, ministerstwo będzie zapraszać liczne grona ekspertów do współpracy przy tworzeniu go.

Dodał, że projekt na pewno nie pojawi się wcześniej niż za kilka miesięcy. Zadeklarował, że będzie starał się, aby maksymalnie duża grupa zainteresowanych stron mogła się wypowiedzieć w tej sprawie. Zapewnił też, że nie będzie to decyzja wprowadzona gwałtownie, na pewno nie "z dnia na dzień". (pap)