Projekt rozporządzenia zmieniający rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego proponuje wskaźniki zatrudnienia pielęgniarek i położnych w wymiarze 0,6 na łóżko w oddziałach zachowawczych, 0 ,7 w oddziałach zabiegowych. Dokument podaje wymiar etatu w przeliczeniu na łóżka na oddziałach oraz kwalifikacje personelu pielęgniarskiego i położniczego.

- Ten projekt jest gotowy od 2015 r. Cieszę się, że w końcu został przekazany do konsultacji – mówi Longina Kaczmarska, wiceprzewodnicząca OZZPiP. – Od lat o niego walczymy. Te przepisy to gwarancja bezpieczeństwa dla pacjenta, że będzie miał lepszą opiekę, ale także sposób na poprawę warunków pracy pielęgniarek i położnych w Polsce.

Większe bezpieczeństwo na porodówkach

Kaczmarska podkreśla, że teraz  - zgodnie z obowiązującymi przepisami - minimalne normy zatrudnienia ustalają dyrektorzy podmiotów w porozumieniu z kierownikami jednostek organizacyjnych i często oszczędza się na etatach pielęgniarek i położnych.

- Dochodzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji, gdy położna odpowiada za pacjentki na bloku porodowym, w izbie przyjęć i na oddziale – opowiada Kaczmarska. – Te przepisy mówią jasno, że świadczeniodawcy muszą wyodrębnić całodobowy personel położniczy dedykowany do sali porodowej. Podkreśla się, że opieka położnicza w sali porodowej nie powinna być łączona z udzielaniem świadczeń w innych komórkach.

Kaczmarska tłumaczy, że ważne jest to, że projektowane przepisy wymuszają na dyrektorach zatrudnienie minimalnej liczby pielęgniarek i położnych. - Żeby podpisać kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, dyrektor placówki będzie musiał wykazać, że ma odpowiednią liczbę pielęgniarek i położnych zatrudnionych na konkretnych oddziałach według tych norm. Takie zasady już obowiązują w stosunku do lekarzy – mówi wiceprzewodnicząca.

 

Czas na zatrudnienie nowych pielęgniarek do 1 czerwca 2019 r.  

Kaczmarska podkreśla, że planowane przepisy podają minimalne normy zatrudnienia i dodaje, że są szpitale w Polsce, które zatrudniają więcej personelu niż podaje projekt. – Nadal jednak jest sporo szpitali, które zatrudniają za mało pielęgniarek w stosunku do liczby chorych – podkreśla Kaczmarska. – Ponieważ widomo, że nie jest łatwo znaleźć do pracy pielęgniarki, dlatego wprowadzono vacatio legis do 1 czerwca 2019 r.

Projekt przewiduje równoważnik co najmniej 0,44 pielęgniarki lub położnej na jedno stanowisko noworodkowe w systemie „matka z dzieckiem”, w tym równoważnik co najmniej 2 etatów. Przewidziano równoważnik co najmniej 2,22 etatu pielęgniarki lub położnej na jedno stanowisko intensywnej terapii noworodka oraz równoważnik co najmniej 0,89 etatu pielęgniarki lub położnej na jedno stanowisko opieki ciągłej noworodków po sztucznej wentylacji oraz równoważnik co najmniej 0,89 etatu pielęgniarki lub położnej na jedno stanowisko opieki pośredniej dla noworodków niewymagających wsparcia oddechowego. 

Wytyczne i wskaźniki podane w projekcie mają poprawić jakość udzielanych świadczeń udzielanych przez pielęgniarki, które nie tylko pielęgnują pacjentów i podają leki, ale także prowadzą świadczenia diagnostyczne, lecznicze, rehabilitacyjne oraz powinny zajmować się promocją zdrowia. Wprowadzanie minimalnych norm zatrudnienia ma także zmniejszyć ilość powikłań takich jak odleżyny, upadki oraz zakażenia wewnątrzszpitalne i związane z nimi koszty.