Nic nie wskazywało, że będą poprawki do projektu. W dyskusji na komisji podkreślano wysokie koszty dostosowania dyspozytorni do nowych przepisów. Konieczne będzie zatrudnienie dodatkowych osób, ale także inne zorganizowanie pracy dyspozytorów. Krytycznie o pomyśle upaństwowienia wypowiadali się przedstawiciele Federacji Lewiatan, którzy podkreślali, że ich zdaniem nie ma uzasadnienia, by wykluczać z udziału w ratownictwie podmioty prywatne.

Wiceminister zdrowia: Potrzebujemy więcej czasu

Przypomijmy, że ustawa o PRM przewiduje, że umowy na wykonywanie zadań zespołów ratownictwa medycznego (karetek z obsadą) będą powierzane wyłącznie podmiotom leczniczym w formie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jednostek budżetowych i spółek kapitałowych z co najmniej większościowym udziałem skarbu państwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Umowy, jakie prywatne firmy zawarły z NFZ na ratownictwo medyczne, zgodnie z dotychczasowym projektem ustawy miały przestać obowiązywać 31 grudnia 2018 r.

Po przerwie zostało zgłoszonych pięć poprawek. Wcześniej nie były dyskutowane. Jedna ze zmian zakłada, że umowy z NFZ będą obowiązywać do końca marca 2019 r.

Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia tę zmianę daty tłumaczyła opóźnieniem w procesie legislacyjnym. Podkreślała, że nowelizacja ustawy miała wejść w życie w pierwszym kwartale 2018. r, a nie teraz. - Potrzebujemy więcej czasu na przygotowanie kontraktowania świadczeń i określenie rejonów operacyjnych – mówiła wiceminister.

- To jest skandal. Gdy skończyła się dyskusja wprowadzono poprawkę, która na kolejne trzy miesiące przedłuża działanie starego systemu. Nie ma to żadnego merytorycznego uzasadniania – denerwował się po wyjściu z sali Roman Badach Rogowski, przewodniczący Komisji Zakładowej Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego.

Wśród poprawek znalazły się także przepisy umożliwiające prowadzenie czynności medycznych bez zgody opiekuna małoletniego pacjenta przez ratownika medycznego lub pielęgniarkę systemu. Wiceminister Szczurek-Żelazko tłumaczyła, że chodzi o sytuacje szkołach i placówkach wychowawczych i opiekuńczych, gdy trzeba szybko działać i nie ma możliwości, by szybko uzyskać zgodę rodzica lub opiekuna prawnego. Podkreślała, że tę poprawkę wprowadzają na wniosek rzecznika prawa dziecka.

Kolejna ze zmian dotyczyła przesunięcia środków o rok rozpoczęcie budowy siedziby Krajowego Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego (KCMRM), które ma powstać w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Jej koszt, razem z wyposażeniem, szacuje się na 357 mln. Projekt zakłada utworzenie 70 etatów w tej jednostce.

 

97 nowych stanowisk pracy

Zgodnie z projektem od 1 stycznia 2019 r. minister zdrowia zacznie sprawować pełen nadzór nad  funkcjonowaniem Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego (SWD PRM). Ustawa wprowadza przejęcie tego systemu przez ministra zdrowia (teraz tym systemem zajmuje się minister spraw wewnętrznych i administracji). Od dnia wejścia w życie ustawy tworzony będzie specjalny wydział ds. SWD PRM w ministerstwie Zdrowia. Mają w nim powstać 6 etatów.

Ustawa przewiduje, że z dniem 1 stycznia 2021 r. dyspozytorzy medyczni zyskają dostęp do wsparcia psychologicznego. Projekt zakłada, że to wojewodowie będą odpowiedzialni za zapewnienie wsparcia psychologicznego dla dyspozytorów. W sumie na terenie kraju wojewodowie mają zatrudnić 20 psychologów.

Projektowana ustawa spowoduje także konieczność zatrudnienia dodatkowych pracowników w ministerstwie zdrowia, w  Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym, u dysponentów zespołów ratownictwa medycznego oraz w urzędach  wojewódzkich – łącznie szacunkowo przewiduje się, że chodzi o 97 nowych stanowisk pracy.