Czy można rozwiązać umowę o pracę z ordynatorem oddziału wybranym w drodze konkursu, podając w uzasadnieniu wypowiedzenia między innymi, że nie posiada predyspozycji do kierowania oddziałem oraz pracy w zespole?

Zgodnie z art. 49 ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej dalej u.dz.l., z kandydatem wyłonionym na stanowisko ordynatora może być zawarta umowa o pracę. Stosownie zaś do treści art. 36 ustawy z 26 czerwca 1974 roku - Kodeks pracy - dalej k.p., umowa o pracę zawarta na czas oznaczony i nieoznaczony może zostać wypowiedziana. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem i stanowiskiem doktryny przyczyna wypowiedzenia musi być konkretna i rzeczywista. Tak na przykład Małgorzata Gersdorf [w:] Gersdorf.M.M., Raczkowski M., Rączka K., Kodeks pracy. Komentarz, LexixNexis 2014, komentarz do art. 30 k.p. Przyczyna musi być sformułowana tak, by w postępowaniu sądowym nie musiało dochodzić do uzupełniania treści wypowiedzenia.

Przykładowa przyczyna wskazana w pytaniu w ocenie autorki jest zbyt ogólna, by nie rzec – ogólnikowa. Brak umiejętności kierowania zespołem musi być następstwem pewnych zachowań "składowych". Warto wskazać na konkretne zachowania. Można powołać konkretne zdarzenie w konkretnych dniach. Tytułem przykładu: niezabezpieczenie należytej obsady lekarskiej na oddziale poprzez wyrażenie zgody na urlopu dwóch lekarzy specjalistów. Dalej, nienależyte zarządzanie oddziałem poprzez zakwalifikowanie do hospitalizacji planowej większej liczby pacjentów niż wynika to z liczby łóżek na oddziale. Kolejny przykład: używanie obraźliwych sformułowań pod adresem lekarzy w trakcie codziennych porannych odpraw. Tego typu zarzuty warto wzbogacić o daty poszczególnych naruszeń.

 

W takim wypadku przed sądem trzeba już tylko udowodnić, że na przykład 15 kwietnia zgłosiło się do planowego przyjęcia 6 pacjentów a były wolne tylko 3 łóżka. Dowodem może być księga przyjęć z IP, zeznania pacjentów i pracownika IP. Obrażanie lekarzy w konkretnych dniach – zeznania tych lekarzy oraz zeznanie dyrektora na okoliczność zgłoszenia takich incydentów. W przypadku poprzestania na określeniu, że ordynator konfliktuje trzeba by dowodzić, że to konfliktowanie polega na podważaniu opinii jakiegoś lekarza, potem jakiego, potem dowodzenie, że to w ogóle miało miejsce. Ordynator może wtedy wywodzić, że takie okoliczności nie były mu sygnalizowane i że w ogóle nie miał świadomości, iż jego pracy podlega jakiejkolwiek krytyce. Taki przebieg procesu może, chociaż nie musi, doprowadzić do uznania wypowiedzenia za wadliwe.

Autorka rekomenduje rozbudowanie uzasadnienia o konkretne zdarzenia i zarzuty. Dobrze byłoby gdyby wypowiedzenie było poprzedzone próbą zwrócenia ordynatorowi uwagi na nieprawidłowości. Nie jest to konieczne, ale zawsze "lepiej wygląda". Należy także pamiętać, że powołanie w wypowiedzeniu zdarzeń sprzed długiego czasu, na przykład po roku może zostać uznane przez sąd za wypowiedzenie bezpodstawne.