Trzecie czytanie projektu zaplanowano w bloku czwartkowych głosowań.

Sprawozdawca sejmowej komisji zdrowia Anna Kwiecień (PiS) wskazywała, że proponowane zmiany wynikają z niemal rocznego doświadczenia funkcjonowania przepisów. Argumnetowała, że z jednej strony wychodzą one naprzeciw postulatom podmiotów wnioskujących i opiniujących wnioski dotyczce celowości inwestycji, z drugiej zaś - są przejawem działań racjonalizatorskich, wynikających z praktycznego stosowania Instrumentu Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia (IOWISZ).

Gabriela Masłowska (PiS) podnosiła, że zmiany mają na celu racjonalizację nakładów na inwestycje w ochronie zdrowia. "Troska obecnego rządu o tę kwestię wyraziła się w bardzo unikatowym, wprowadzonym w 2016 r., narzędziu, jakim jest IOWISZ" - mówiła. Poinformowała, że PiS popiera rozwiązania.

Beata Małecka-Libera (PO) oceniła, że "nowelizacja wzbudza szereg wątpliwości". "Inwestycje powinny być zgodne z potrzebami i strategią wyznaczoną przez mapy potrzeb zdrowotnych, w nowelizacji można dopatrzeć się wielu rozbieżności i różnego traktowania podmiotów" – mówiła. Zapowiedziała, że Platforma będzie głosowała przeciw.

Jerzy Kozłowski (Kukiz’15) przekonywał, że "to nie jest dobry projekt". "To nie tylko nasze zdanie. (…) Opinia prawna i merytoryczna sejmowego biura analiz jest bardzo krytyczna" – powiedział. Mówił, że projekt m.in. nakłada na podmioty nowe wymagania biurokratyczne. Zapowiedział, że także jego klub będzie przeciwko projektowi.

Marek Ruciński (Nowoczesna) stwierdził, że jego opinia na temat ustaw zdrowotnych przedkładanych przez rządzącą większość nie uległa zmianie. "Niemal za każdym razem idea jest słuszna, a problem tkwi w szczegółach. To samo dotyczy procedowanej ustawy" – wskazał. "Zastanawia upór, z jakim rząd chce decydować za pośrednictwem swoich nominatów o inwestycjach bardzo często o charakterze lokalnym" – mówił. Przekazał, że "N" będzie głosowała przeciw.

Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL-UED) również ocenił, że projekt być może ma dobrą diagnozę dotyczącą potrzeby większej koordynacji i współdziałania. "Ale proces terapeutyczny, który państwo proponujecie wdrożyć, jest kompletnie nieprzystający do roli, jaką powinna odgrywać wspólnota lokalna w decydowaniu, samostanowieniu" – mówił. Powiedział, że jego klub nie może poprzeć proponowanych rozwiązań.

Wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala oceniła, że część wypowiedzi posłów wymaga sprostowania. Jak podkreślała, Instrument Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia już funkcjonuje. "Dokonaliśmy objazdu po całej Polsce, spotkaliśmy się z każdym wojewodą, rozmawialiśmy na temat funkcjonowania tego Instrumentu" – poinformowała. Przekazała, że wojewodowie i starostowie mówili, iż IOWISZ jest bardzo dobrym narzędziem, ale wymaga pewnych modyfikacji. "Projekt ustawy, który dzisiaj jest procedowany, stanowi odpowiedź na to, co usłyszeliśmy w terenie" – podkreśliła.

Wydano blisko tysiąc opinii

Wiceminister mówiła, że od uchwalenia ustawy w 2016 r. złożono 1426 wniosków, w tym 213 do ministra zdrowia, a aż 1213 do wojewodów. Łącznie - jak podkreśliła - wydano 978 opinii, z czego 833 było pozytywnych. "Instrument dotyczy w większości jednostek samorządu terytorialnego, a nie podmiotów nadzorowanych przez organy centralne" – wskazała. Zaznaczyła, że Komisja Europejska bardzo pozytywnie odniosła się do Instrumentu. "To nie jest żaden zamach na demokrację, to instrument, który ma wesprzeć racjonalne wydatkowanie środków publicznych" – mówiła.

Odnosząc się do ocen, że nowela różnicuje podmioty, szczególnie nadzorowane przez MON i MSWiA, wiceminister wskazywała, że nie ma różnicowania. lecz tylko "mały wyjątek" (do miliona zł), by uwzględnić specyfikę podmiotów, które wykonują zadania z zakresu bezpieczeństwa i obronności.

Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych z pieniędzy publicznych dotyczy Instrumentu Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia (IOWISZ).

 

Więcej podmiotów będzie musialo składać wnioski

Zaproponowane zmiany mają m.in. poszerzyć dostęp do opiniowania celowości inwestycji dla podmiotów leczniczych. Dotychczas o wydanie opinii mogły się ubiegać szpitale, podmioty świadczące ambulatoryjną opiekę specjalistyczną i podstawową opiekę zdrowotną. Po zmianach o opinię będą mogły występować podmioty świadczące inne rodzaje opieki medycznej, np. rehabilitację lub opiekę długoterminową.

Nowe rozwiązania przewidują, że uzyskanie niektórych dotacji z budżetu państwa na zakup sprzętu lub remonty będzie wymagało uzyskania pozytywnej opinii o celowości inwestycji. Ministerstwo Zdrowia, które przygotowało projekt, wyjaśniło, że chodzi o zwiększenie efektywności decyzji inwestycyjnych. W projekcie przewidziano odrębne kryteria oceny dla inwestycji niewpływających na zakres udzielanych świadczeń opieki zdrowotnej (tzw. odtworzeniowych), dając podstawę do wydania odpowiedniego rozporządzenia przez ministra zdrowia.

Zgodnie z projektem, zmiany obejmą także procedurę składania i oceny wniosków inwestycyjnych. Jednostki, które będą chciały wystąpić o opinię o celowości inwestycji, będą musiały przedstawić więcej informacji o planowanym przedsięwzięciu. Będzie to dotyczyło sytuacji, gdy inwestycja obejmuje więcej niż jedną dziedzinę medycyny.

Ponadto wiele zaproponowanych zmian ma na celu "usunięcie pojawiających się wątpliwości interpretacyjnych". Zaproponowano, aby nowe przepisy weszły w życie po 30 dniach od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.