8 stycznia 2018 Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt nowego rozporządzenia ministra zdrowia z 5 stycznia 2018 roku dotyczącego ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

Ministerstwo Zdrowia uzasadnia projekt tym, że podmioty lecznicze udzielające świadczenia opieki zdrowotnej różnią się w zakresie intensywności opieki i liczby realizowanych świadczeń, i są przy tym obowiązane do reagowania adekwatnie do potrzeb zdrowotnych pacjentów. Różnice te wskazują na zasadność pozostawienia placówkom możliwości dostosowania organizacji opieki zdrowotnej do tych potrzeb.

Wprowadzone w projekcie propozycje zmian polegają na zmianie definicji personelu oraz dodaniu definicji lokalizacji, której dotychczas nie było, a jest istotna w kontekście wprowadzanych zmian. Definicja jest identyczna jak w innych rozporządzeniach regulujących kwestię świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.


Lokalizacja – budynki tworzące funkcjonalną całość
 

Przez lokalizację rozumie się budynek lub zespół budynków oznaczonych tym samym adresem albo oznaczonych innymi adresami, ale położonych obok siebie i tworzących funkcjonalną całość, w których zlokalizowane jest miejsce udzielania świadczeń.

Z projektu wynika, że świadczenia są udzielane osobiście przez osoby wykonujące zawody medyczne, zgodnie z harmonogramem. Zmiany w harmonogramie wymagają zgłoszenia dyrektorowi oddziału wojewódzkiego Funduszu najpóźniej w dniu poprzedzającym ich powstanie albo, w przypadkach losowych, niezwłocznie po zaistnieniu zdarzenia.

Natomiast zmiany w harmonogramie wynikające z czasowej nieobecności w pracy osób wykonujących zawody medyczne w wymiarze nieprzekraczającym 14 dni, nie wymagają zgłoszenia dyrektorowi oddziału wojewódzkiego Funduszu.

Zmiany dotyczące harmonogramu nie mogą naruszać wymagań dotyczących kwalifikacji osób wykonujących zawód medyczny, określonych w przepisach regulujących wykonywanie tych zawodów.

Poza tym osoby te w czasie wyznaczonym do udzielania świadczeń nie mogą jednocześnie udzielać świadczeń w innym podmiocie wykonującym działalność leczniczą lub zakładzie leczniczym podmiotu leczniczego, lub podmiocie realizującym czynności z zakresu zaopatrzenia w środki pomocnicze i wyroby medyczne będące przedmiotami ortopedycznymi, jeżeli umowa nie stanowi inaczej.

 

Szpitale poza siecią – zmiany za zgodą NFZ

Projekt daje kierującemu placówkę realizującemu umowę w ramach trybu zabezpieczenia  czyli w sieci szpitali, możliwość zmiany harmonogramu po zasięgnięciu opinii kierujących komórkami organizacyjnymi oraz przy uwzględnieniu intensywności pracy tych komórek.

Placówki realizujące inne umowy (czyli szpitale poza siecią) mogą dokonać zmiany w harmonogramie po uzyskaniu zgody dyrektora oddziału wojewódzkiego Funduszu uwzględniającej zapewnienie całodobowej opieki lekarskiej w poszczególnych komórkach organizacyjnych, a w trybie ambulatoryjnym, po uzyskaniu zgody dyrektora oddziału wojewódzkiego Funduszu uwzględniającej liczbę zakontraktowanych jednostek rozliczeniowych.

Różne zasady ustalania harmonogramu ustalono z uwagi na różną organizację opieki w podmiotach leczniczych realizujących umowę w ramach systemu zabezpieczenia w porównaniu do pozostałych podmiotów.

Resort zdrowia wyjaśnia, że proponowane zmiany umożliwiają placówkom dostosowanie organizacji, dostępności, harmonogramu i zasobów do potrzeb pacjentów, którym są udzielane świadczenia w zakresie leczenia szpitalnego oraz w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Zapewnia też, że zmiany te nie będą miały negatywnego wpływu na jakość udzielanych świadczeń.

Nie zgadza się z tym Robert Mołdach z Instytutu Zdrowia i Demokracji.
- Wobec braków kadrowych jedni dyrektorzy szpitali dostosują harmonogram lepiej, inni gorzej. Tak już jest. Przekonały się o tym inne kraje. W Wielkiej Brytanii, w podobnej sytuacji NHS szybko dostrzegł zróżnicowanie schematów organizacji dyżurów personelu medycznego nocą i płynące stąd problemy dla bezpieczeństwa pacjenta. Aby pomóc dyrektorom szpitali i poprawić bezpieczeństwo pacjentów, sprawnie opracowano modelowe, oparte na dowodach medycznych, schematy organizacji pracy w warunkach niedoboru lekarzy, minimalizujące ewentualne skutki dla pacjentów – wyjaśnia Mołdach.

 

Możliwość pracy w innym zakładzie leczniczym za zgodą NFZ

 

Zgodnie z proponowanymi zmianami personel uwzględniany w harmonogramie po uzyskaniu zgody dyrektora oddziału wojewódzkiego Funduszu może udzielać świadczeń w innym zakładzie leczniczym podmiotu leczniczego w tej samej lokalizacji lub innej jednostce lub komórce organizacyjnej podmiotu leczniczego w tej samej lokalizacji.

Kierujący placówka jest obowiązany do zgłoszenia dyrektorowi oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia zmian wprowadzonych w harmonogramie wynikających z tego rozporządzenia, w terminie 30 dni od dnia wejścia w życie tych przepisów.

Przewidziany w projekcie termin wejścia w życie rozporządzenia to dzień następujący po dniu ogłoszenia. Resort zdrowia wyjaśnia, że skrócenie tego terminu podyktowane jest koniecznością zagwarantowania ciągłości i dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej.

Projekt nie narusza regulacji normujących kwestię czasu pracy pracowników podmiotów leczniczych

Przepisy będą odnosić się do wszystkich umów - zarówno zawieranych w trybie konkursu ofert rokowań oraz zawieranych ze szpitalami w sieci.

Robert Mołdach zwraca uwagę na ostatnie słowa uzasadnienia do projektu, w którym powiedziano, że „nie ma możliwości podjęcia alternatywnych w stosunku do projektu rozporządzenia środków umożliwiających osiągnięcie zamierzonego celu.”

- Czyli – przekładając na polski – to jest kapitulacja! – dodaje Mołdach. - W jednym mogę się zgodzić – lekarzy będzie brakować. Szpitale mają pewne pole manewru i trzeba poszukiwać rozwiązań. Ale muszą to być rozwiązania przemyślane, oparte na dowodach medycznych i trzeba dać czas na ich uzgodnienie. Puszczenie całej tej sytuacji na żywioł jest najgorszym rozwiązaniem, jakie minister zdrowia mógł zaproponować – mówi Robert Mołdach.

To już kolejny projekt dający szpitalom więcej swobody w planowaniu zabezpieczenia całodobowej opieki lekarskiej. 19 grudnia 2017 roku resort zdrowia przekazał do konsultacji publicznych projekty rozporządzeń, które przewidywały, że lekarze będą mogli jednocześnie pełnić dyżury na różnych oddziałach i łączyć pracę w szpitalu z pracą w przychodni. Konsultacje trwały trzy dni, ale do dzisiaj rozporządzenie nie zostało opublikowane. Ministerstwo twierdzi, że trwają nad nim prace legislacyjne.

Wyjaśnia też, że nowe rozporządzenie jest efektem uwag zgłoszonych przez RCL podczas konsultowania dwóch poprzednich, a wszystkie trzy rozporządzenia zostaną przekazane jednocześnie do podpisu ministra zdrowia, gdy już zakończone zostaną prace nad nimi.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Lekarze oburzeni trybem konsultacji

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz wyraził oburzenie trybem konsultacji związanym z projektowanym rozporządzeniem.

Pismo z Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie z 5 stycznia 2018 roku dotarło do Izby Lekarskiej 8 stycznia 2018 roku, czyli w dniu, kiedy mijał termin zgłaszania uwag do projektu.

- W demokratycznym państwie prawa żadne okoliczności nie usprawiedliwiają wskazania partnerom społecznym tak krótkiego terminu na przeprowadzenie konsultacji projektu aktu prawnego, szczególnie jeśli jest to projekt regulacji prawnej o tak dużym znaczeniu dla funkcjonowania służby zdrowia jak ustalenie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.  Zwracam uwagę, że pomiędzy datą skierowania projektu do konsultacji społecznych  (5 stycznia 2018 roku) a datą wyznaczoną na nadsyłanie uwag do projektu rozporządzenia (8 stycznia 2018 roku) było Święto Trzech Króli (6 stycznia) oraz dzień wolny – niedziela (7 stycznia), co oznacza, że nawet przy dołożeniu nadzwyczajnych starań partnerzy społeczni nie mieli praktycznie żadnej możliwości wszechstronnego przeanalizowania zapisów projektu i zebrania uwag środowiska. Taki tryb przeprowadzania konsultacji społecznych łamie zasady prawidłowej legislacji – komentuje prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. 

Maciej Hamankiewicz oświadczył, że Naczelna Rada Lekarska oprotestowała dwa poprzednie rozporządzenia, dotyczące łączenia dyżurów, dlatego brak uwag przy do projektu najnowszego, które „konsumuje dwa poprzednie rozporządzenia” również oznacza protest.