- Liczba narządów do przeszczepienia zroku na rok jest coraz większa, ale nadal jest niewystarczająca – mówiła Katarzyna Głowala, wiceminister zdrowia w środę na konferencji prasowej.

Do końca końca 2017 r. wykonano łącznie 31 367 przeszczepień narządowych. Od pierwszego przeszczepienia nerki od zmarłego dawcy (26.01.1966) przeprowadzono 22 753 przeszczepień tego typu. Najwięcej narządów przeszczepiono w 2014 roku i liczba ta wyniosła 1 620 przeszczepień. W ubiegłym roku najwięcej przeszczepień wykonano w zakresie nerki od zmarłego dawcy – 1004
oraz wątroby od zmarłego dawcy – 349.

W Polsce liczba dawców od lat utrzymuje się na podobnym poziomie. W 2017 r. zgłoszono w całym kraju 720 potencjalnych dawców, z tego dawców rzeczywistych było 560, to znaczy z tylu zwłok pobrano narządy do przeszczepów (u pozostałych ostatecznie nie było to możliwe). W rekordowym jak dotąd 2012 r. było 786 potencjalnych dawców i 615 rzeczywistych.

Zgodnie z przepisami organy do przeszczepu od zmarłych pobiera się, jeśli za życia nie zgłosili oni sprzeciwu. Można to zrobić na trzy sposoby: poprzez zgłoszenie sprzeciwu do centralnego rejestru prowadzonego przez Poltransplant, pisemne oświadczenie opatrzone własnoręcznym podpisem oraz oświadczenie ustne złożone w obecności co najmniej dwóch świadków, pisemnie przez nich potwierdzone.

 

Blisko 2 tysiące aktywnych sprzeciwów w rejestrze

Według danych Ministerstwa Zdrowia liczba oświadczeń zgłoszonych w 2016 roku do centralnego rejestru sprzeciwów wyniosła 2182, w tym 2172 ma status aktywnych sprzeciwów. W roku ubiegłym liczba ta wyniosła 1938, w tym 1929 ma status aktywnych.

Wiceminister oceniła, że dane dotyczące transplantologii są "bardzo pozytywne", ale nie brakuje wyzwań. Wymieniła m.in. opanowanie technik bezpiecznego przeszczepiania narządów, określenie kryteriów śmierci dawcy, rozwój technologii pozwalających na lepsze przechowywanie, "a nawet leczenie narządów przed ich przeszczepem".

"Kolejne wyzwania, jakie czekają polską transplantologię, to przede wszystkim aspekt immunologiczny, czyli dobór dawcy z biorcą, oraz utrzymanie przeszczepu. Tu głównie chodzi o leki po przeszczepie, żeby działały jak najlepiej" - powiedziała wiceminister.

Zaznaczyła również, że konieczny jest rozwój wiedzy medycznej połączony z rozwojem technologii pozwalającej na przeprowadzanie złożonych przeszczepów m.in. kończyn górnych, twarzy i krtani.

Prof. Durlik: „zwiększa się przeżywalność pacjentów po przeszczepach”

Z kolei prof. Magdalena Durlik, kierownik Kliniki Medycyny Transplantacyjnej i Nefrologii Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie, podkreśliła, że są duże różnice regionalne, jeśli chodzi o liczbę zmarłych dawców na milion mieszkańców. - Możemy zwiększyć liczbę dawców zmarłych poprzez znacznie lepszą zgłaszalność. Ważna jest także świadomość społeczną - oceniła profesor.

Prof. Durlik podkreśliła, że powoli zwiększa się przeżywalność pacjentów po przeszczepach. - To  dowód na dobre leczenie i dobrą, długotrwałą opiekę potransplantacyjną w Polsce. Plusem naszej służby zdrowia jest to, że pacjent całe życie pozostaje pod opieką poradni transplantacyjnej – bo to jest jednak specyficzne leczenie i edukacja pacjenta. Dzięki temu pacjent ma poczucie bezpieczeństwa. Takie holistyczne podejście wpływa na to, że ostateczne wyniki przeszczepiania narządów są naprawdę dobre – mówiła prof. Durlik.

Wśród wyzwań minister wymieniła również udoskonalenia metod kwalifikacji biorców oraz technik monitorowania stanu zdrowia biorcy, a także skutecznego leczenia immunosupresyjnego (hamującego reakcje organizmu powodujące m.in. odrzucenie przeszczepu).

Głowala zapowiedziała, że ministerstwo zdrowia planuje zwiększenie finansowania Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej o 10 mln zł. Pieniądze te miałyby zostać przeznaczone na leczenie choroby przeszczep przeciwko gospodarzowi (GVHD), która nie jest obecnie refundowana przez NFZ.

Obecnie coroczny budżet Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej wynosi 45 mln zł. Jest przeznaczany m.in. na zakup sprzętu dla ośrodków transplantacyjnych, banków tkanek, komórek i medycznych laboratoriów diagnostycznych stosujących komórki, tkanki i narządy. W ubiegłym roku na te cele przeznaczono prawie 18,5 mln zł.

Zmiany w ustawie transplantacyjnej

Wiceminister zapowiedziała także zmianę ustawy transplantacyjnej. Zakłada się m.in. reorganizację obecnie funkcjonujących struktur administracyjnych poprzez utworzenie, na bazie Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji „Poltransplant”, Krajowego Centrum Bankowania Tkanek i Komórek oraz Banku Tkanek Oka, jednej jednostki, której powierzone zostaną dotychczasowe zadania obecnych jednostek oraz znaczna część zadań realizowanych przez ministra właściwego ds. zdrowia.

"Chcemy dokonać zmian w zakresie pozwoleń na działalność transplantacyjną, ujednolicenia systemu nadzoru, doprecyzowania przepisów dotyczących finansowania, pobierania i przeszczepiania komórek, tkanek i narządów, uregulowania kwestii przeszczepów krzyżowych i łańcuchowych czy również pobierania materiału, przeszczepień od małoletnich" - zaznaczyła.

Zarządzeniem Ministra Zdrowia 13 maja 2017 r. powołany został Zespół roboczy do spraw opracowania projektu ustawy regulującej kwestie pobierania, przechowywania, przeszczepiania i zastosowania u ludzi komórek, tkanek i narządów. Zespół zakończył prace w dniu 29 grudnia 2017 r. i przedłożył Ministrowi Zdrowia roboczy projekt ustawy. Obecnie trwa analiza merytoryczna projektu ustawy, przy współudziale Krajowej Rady Transplantacyjnej oraz korekta dokumentu pod kątem legislacyjno-redakcyjnym. Planowane uruchomienie procesu legislacyjnego jeszcze w pierwszej połowie 2018 r.

A.P.M/PAP