Ustawa w brzmieniu uchwalonym przez Sejm zakładała, że umowy, jakie prywatne firmy zawarły z NFZ na ratownictwo medyczne, zakończą się 31 grudnia 2018 r. Przyjęta w środę przez Senat poprawka przesuwa ten termin do końca marca 2019 r.  To oznacza, że umowy na wykonywanie zadań zespołów ratownictwa medycznego, zawarte przed dniem wejścia w życie ustawy, miałyby obowiązywać jeszcze trzy miesiące dłużej.

Inna z przyjętych poprawek dotyczy zagwarantowania możliwości udzielania świadczeń pacjentom małoletnim w stanie zagrożenia życia i zdrowia bez zgody przedstawiciela ustawowego. O możliwość taką dopominał się m.in. Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak, wskazując m.in. na przypadki wymagających pomocy dzieci w szkołach czy placówkach opiekuńczych.

Przepisy wymagają zgody przedstawiciela ustawowego małoletniego pacjenta na udzielenie mu świadczenia. W przypadku pacjenta powyżej 16. roku życia wymagana jest także jego zgoda. W razie sprzecznych oświadczeń woli pacjenta i jego przedstawiciela wymagane jest zezwolenie sądu opiekuńczego.

Przepisy określają wyjątek jedynie w odniesieniu do lekarza, który może bez zgody pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego udzielić świadczenia zdrowotnego, jeżeli pacjent wymaga niezwłocznej pomocy lekarskiej, a ze względu na stan zdrowia lub wiek nie może wyrazić zgody i nie ma możliwości porozumienia się z jego przedstawicielem ustawowym lub opiekunem faktycznym. RPD podnosił jesienią w piśmie do MZ, że w razie braku przedstawiciela ustawowego dziecka w miejscu wezwania i jednoczesnej niemożności skontaktowania się z tą osobą formalnie ratownicy medyczni mogą przeprowadzić jedynie badanie - o ile obecny jest opiekun faktyczny małoletniego i wyrazi na to zgodę.
 

Przegłosowana w czwartek poprawka zakłada, że ratownik medyczny w ramach realizacji zadań zawodowych i pielęgniarka systemu, wykonująca medyczne czynności ratunkowe, mogą udzielić świadczeń zdrowotnych bez zgody pacjenta, jeżeli wymaga on niezwłocznej pomocy, a ze względu na stan zdrowia lub wiek nie może wyrazić zgody i nie ma możliwości porozumienia się z jego przedstawicielem ustawowym lub opiekunem faktycznym.

Decyzję o udzieleniu świadczeń zdrowotnych w takich okolicznościach ratownik lub pielęgniarka są obowiązani, w miarę możliwości, skonsultować z lekarzem wskazanym przez dysponenta zespołów ratownictwa medycznego.

Sejm uchwalił tzw. małą nowelizację ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (PRM) w połowie kwietnia. Najważniejsze regulacje dotyczą zawierania umów na zadania zespołów ratownictwa medycznego z podmiotami z większościowym udziałem kapitału publicznego i przejęcia przez ministra zdrowia od MSWiA Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego, będącego narzędziem teleinformatycznym do obsługi zgłoszeń alarmowych.

MZ podkreśla, że ustawa zawiera wiele zmian oczekiwanych przez środowisko ratownictwa medycznego, m.in. przejęcie dyspozytorni medycznych przez wojewodów, zapewnienie dostępu do wsparcia psychologicznego dla dyspozytorów medycznych, doprecyzowanie możliwości wykonywania zawodu przez ratownika medycznego w jednostkach podległych ministrowi obrony narodowej, a także w policji i w Służbie Ochrony Państwa. Wprowadza też m.in. rozszerzenie o kardiologię i neurologię katalogu specjalizacji lekarskich, które umożliwią uzyskanie statusu lekarza systemu PRM.

Ustawa trafi teraz do podpisu Prezydenta.